Do wszystkich gimboateistów tutaj: ostatnio na wypoku zrobiła się mała zadyma jeżeli chodzi o wiarę i powiem tak: my jako osoby wierzące staramy się was nie atakować i żyć w zgodzie, nie obchodzi nas wasze wyznanie, bo też jesteście identycznymi ludźmi jak my. A "staramy", bo każdy człowiek robi błędy niestety. A mało tego - ja wam życzę jak najlepiej, żebyście mimo wybranej drogi żyli jak najlepiej. A jeśli ktoś rzuci klasyki,
Cebulator123











