Zaczęło się i u mnie, mimo że nie robię w kontraktorni (w #microsoft też nie). Dowiedziałam się że przyszedł przekaz z góry, że jak da się gdzieś trochę pozwalniać to zwalniajcie śmiało, a że znalazł się ambitny kierownik który chce się wykazać... Może i bez fajerwerków, bo poleciało raptem kilka osób, ale kierunek wiatru jest jasny - dokręcanie wszystkim śruby. Czasy pokojów relaksu z finiszem i francuzów bez gumy odeszły

cat_tea


