✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Cześć witam,
od pewnego czasu piszę z pewną dziewczyną poznaną na #tinder. Niby całkiem spoko, spotkaliśmy się na randkę, nawet chciała, żebym wrzucił wspólne zdjęcie na relację na insta. Widać, że jej zależało. Niestety, od paru dni popełniłem błąd, który zauważyłem dopiero teraz - dość duże naciskanie na nią. Niestety, napisałem jej, że tak w sumie to teraz już z nikim innym się nie spotykam i że myślę o tym wszystkim poważnie. Naciskałem też na kolejne spotkania. Oczywiście, ona zaczęła się oddalać. Teraz jednak, ja zacząłem być bardziej chłodny, stosując metodykę "push & pull" żeby zobaczyć, czy może to zadziałać. Myślicie, że nagłe przejście w bycie chłodnym może wzbudzić jej ponowne zainteresowanie? #zwiazki #redpill
Cześć witam,
od pewnego czasu piszę z pewną dziewczyną poznaną na #tinder. Niby całkiem spoko, spotkaliśmy się na randkę, nawet chciała, żebym wrzucił wspólne zdjęcie na relację na insta. Widać, że jej zależało. Niestety, od paru dni popełniłem błąd, który zauważyłem dopiero teraz - dość duże naciskanie na nią. Niestety, napisałem jej, że tak w sumie to teraz już z nikim innym się nie spotykam i że myślę o tym wszystkim poważnie. Naciskałem też na kolejne spotkania. Oczywiście, ona zaczęła się oddalać. Teraz jednak, ja zacząłem być bardziej chłodny, stosując metodykę "push & pull" żeby zobaczyć, czy może to zadziałać. Myślicie, że nagłe przejście w bycie chłodnym może wzbudzić jej ponowne zainteresowanie? #zwiazki #redpill
Jak ustaliliście listę gości na ślub?
Już dawno temu ustaliliśmy z niebieskim, że nasze wesele będzie dla najbliższych osób jednak teraz mam wrażenie, że co innego znaczy dla niebieskiego słowo najbliższy co dla mnie.
On ma małą rodzinę. Zaprosić chce babcię, rodziców, siostrę z mężem i córką, brata taty z żoną i dwójkę ich dorosłych dzieci z partnerami oraz chrzestnych. Razem 16 osob. Do tego jeszcze dwóch kumpli z żonami. Czyli 20. Ja nie mogę zejść poniżej 40 i to jest problem dla mojego narzeczonego. Zapraszam tylko rodziców i ich rodzeństwo z partnerami plus chrzestnych i moich braci z rodzinami. On uważa, że skoro ciotkę widzę 2 razy do roku a wujka czy kuzynkę raz w roku i nie gadamy ze sobą na portalach społecznościowych to nie ma sensu ich zapraszać. A ja czuję trochę sentymentu (?). W sensie całe wakacje do 16-18 roku życia spędzałam albo u kuzynek albo one u mnie i ciężko jest mi ich nie zaprosić. Tak samo jak brat mojego taty zabierał mnie na ferie itp i jak miałabym go nie zaprosić, a jak zaproszę jego to głupio mi drugiego brata taty z którym może wakacji nie spędzałam ale też nas odwiedzał nie zaprosić. No i wychodzi mi tych osób 45, bo jeszcze świadkowa z mężem która jest moja przyjaciółką. Narzeczony twierdzi że muszę zejść do 30 chociaż. A ja nie wiem kogo z tej listy skreślić i trochę nie mam na to ochoty. Kontakty mam wrażenie samoistnie się urwały, ale na święta się widujemy i normalnie gadamy. Z resztą przez 4 lata mieszkałam za granicą żeby uzbierać na wesele i wkład własny więc jak mieliśmy się spotykać. No i przez neta gadam może z 5 osobami. A idąc tokiem rozumowania narzeczonego to oprócz rodziców i rodzeństwa nawet bez ich żon mogłabym zaprosić, bo z resztą nie piszę na portalach. Jak rozwiazaliscie kwestię gości na małym ślubie?
Niebieski uważa że ma 50 osób, a ja ze te dodatkowe 15 nie zrobi różnicy.
#wesele #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #rodzina