Przeglądam różne mniej lub bardziej śmiechowe historie damsko-męskie na mirko i przypomniała mi się jedna z własnego dzieciństwa - śmiechłem pod nosem i postanowiłem się podzielić.
Akcja dzieje się prawie dwie dekady temu, rok ok. 1996, szósta klasa ówczesnej #podbaza.
WOW! Ale mam delikatne #coolstory z ogromnym "Przypadek? Nie sądzę".
Lubię jeździć na rowerze, to zazwyczaj jak widzę kogoś ciekawego na rowerze to pogadam o rowerze. W ten sposób w kwietniu pogadałem z Janem z Czech co jechał na Nordkapp. pisałem na mirko. Przejechałem się kilka km, dałem mu wskazówki gdzie szukać noclegów na dziko, jak jechać. Po dotarciu miał szukać pracy w Norwegii (coś jak Kaktus), dałem mu mejla.
@grim: powaznie obserwujesz nsfw? Po co? Przeciez ten tag nie jest do tego zeby go obserwowac, tylko w razie potrzeby go czarnolistowac jak sie nie chce ogladac calego syfu +18
Wracałem sobie samochodem do domu. W okolicznej miejscowości zobaczyłem jak samochód przede mną "bierze" (myślałem że martwego) ptaka między koła. Pewnie nie pierwszy...
Dojechałem do trupa i stwierdziłem że żyje! Ciężko się było zatrzymać?!
@Vexer13: Zwykle na dziko, w Szwecji można się legalnie rozbić ileś tam metrów od zabudowań, ale raz też zapytałem gospodarzy, czy pozwoliliby mi się rozbić za ich domem, bo zabudowania wzdłuż głównej drogi ciągnęły się niemiłosiernie i robiło się późno. Bardzo sympatyczni ludzie, mogłem u nich podładować urządzenia i nawet zaoferowali mi prysznic. Ceny campingów w Szwecji to 60 - 120 zł, przynajmniej w tych rejonach, co ja byłem, więc
#hot16challenge #luc #rap #psychorap
No i dobra nominacja :)