@12k34: ojezu, współczuję podejścia mamy. I ten tekst, że wywiozą go do lasu. To już podlatuje pod totalną patologię. Ja też gdy miałam 7 lat poprosiłam rodziców o kotka. I niby był mój, mama mówiła że jak się wyprowadze to wezmę ją ze sobą, ale w międzyczasie kot nieźle się pochorował. Obie zgodnie stwierdziłyśmy, że lepiej będzie gdy zostanie w domu rodzinnym w którym czuje sie dobrze. Moi rodzice mają