@Agonia: Imho gohan to ryż ale też śniadanie - skrót od asagohan - poranny ryż. Często w anime słyszy się coś na kształt - "asagohan tabette" - i tu też nie mam pojęcia czy dobrze napisałem. Ja z japońskim mam/miałem styczność tylko poprzez anime, więc mogę się mylić.
Piccolo nauczył mnie, że każdemu należy dac szanse, bo nikt nie jest zły z natury i nawet najgorszy $@$!%syn jest w stanie sie zmienic.
W ogole tak patrzac na to teraz to naprawde duzo mądrości bylo zawartych w DB, przeciez kazdy wzorowal sie na Goku, ktory nigdy nie opuszczal przyjaciol, zawsze byl gotow z pomocą nawet gdy byly male szanse, ze da rade :) no łezka się zakręciła :)
W okresie puszczania DB w telewizji trenowałem Taekwon-do. Jestem przekonany, że gdyby nie ta kreskówka, nie wytrwałbym w chodzeniu na zajęcia 3 razy w tygodniu przez 8 lat. Nawet pieniądze i trofea tak nie motywowały, jak starcie Songo i Bu-bu przez 20 odcinków.
@enemydown: Pamiętam jak skupiałem się przy robieniu kamehameha i myślałem "proszę, nie musi się od razu udać, niech się pojawi chociaż malutka iskierka albo dymek, później będę ostro trenował...". Niestety do tej pory nic z tego :/
@Rapidos: normalne tłumaczenie na polski z nameczańskiego, nie wiem o co chodzi wszystkim : |
(Piccolo jest po nameczańsku, ponieważ statek Wszechmogącego (ten którym lecieli na Namek) reagował jedynie na język nameczański, a "Piccolo" to hasło wejściowe do statku)
Komentarze (251)
najlepsze
W ogole tak patrzac na to teraz to naprawde duzo mądrości bylo zawartych w DB, przeciez kazdy wzorowal sie na Goku, ktory nigdy nie opuszczal przyjaciol, zawsze byl gotow z pomocą nawet gdy byly male szanse, ze da rade :) no łezka się zakręciła :)
Oh, wait....
http://i.imgur.com/CKamO.jpg
(Piccolo jest po nameczańsku, ponieważ statek Wszechmogącego (ten którym lecieli na Namek) reagował jedynie na język nameczański, a "Piccolo" to hasło wejściowe do statku)