Moją żone na pierwszej wizycie u lekarza w UK w sprawie ciąży bardzo miła pani doktor przepraszała, że nie ma z nimi tłumacza, ale na następnej wizycie już będzie. (w zwykłej przychodni w Manchesterze)
btw "z nadzieją, że w ciągu najbliższych tygodni ktoś zechce go zbadać." .... "powiedział, że zadzwoni jak będą wyniki. Dobrze – odpowiedział pokornie pacjent przeczuwając, że wyniki będą za miesiąc – ale ja za tydzień wyjeżdżam."
"Mój znajomy leżał w pokoju jak wszystkie inne – pojedynczym, pastelowym, z własną łazienką, wyposażonym w różne gadżety medyczne, telewizor, telefon i wygodny fotel rozkładany jak łóżko, właśnie dla rodziny."
Nie zebym narzekal, ale jak ostatni obylem w szpitalu (operacja) to lezalo ze mna na sali w pewnym momencie dobre 10 osob, albo moze i wiecej...
tak czytam i czytam i czytam i mysle sobie niezle science-fiction...
Ja to jednak nie chciałbym, aby u nas cennik był taki jak w usa, u nich leczenie zwykłego złamania ręki kosztuje bardzo drogo, nie wiem z czego to wynika, że taki jest koszt, ale to jest chore i w Polsce to samo złamanie w leczeniu jest po prostu o wiele tańsze, żeby nie napisać po prostu tanie.
W artykule zapomniano wspomniec o jednej, bardzo istotnej kwestii. Wspomniany Polak z pewnoscia mial ubezpieczenie wykupione w Polsce a nie w USA, dlatego mogli go potraktowac tak jak potraktowali. Gdyby byl obywatelem USA i mial tam ubezpieczenie to nie byloby tak kolorowo. W powiazanych ktos dodal film "Sicko", polecam obejrzec.
Jak lecisz do Stanow w celach turystycznych, odwiedzic rodzine czy przykladowo studiowac, musisz przed odlotem wykupic sobie prywatne ubezpieczenie zdrowotne w Polsce. Ubezpeczenie NFZ akurat nie jest honorowane w USA, nie ma jako takiego odpowiednika EKUZ, czyli Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrofotnego wydawanej przez NFZ, ktory bylby odpowiednikiem dla krajow Ameryki Polnocnej.
Wykupujesz sobie wiec dodatkowe ubezpieczenie przykladowo w Generalli, AxA , PZU, Warta czy w jakiejkolwiek innej firmie ubezpieczeniowej.
A ja jestem zadowolony na operacje przegrody czekałem tylko 3 tygodnie idąc do zwykłego szpitala lekarz powiedział że mam dwie opcje, operacja w zwykłym szpitalu lub prywatnej klinice w ramach nfz oczywiście wybrałem tą drugą opcje i bez żadnych łapowek mogę normalnie oddychać a w klinice było czysto i pielęgniarki bardzo miłe:)
Do powiązanych można dodać tego Amerykanina, który pojawiał się na wykopie (tego, który uczy się j. polskiego). Był taki jeden "odcinek" w którym wyjaśniał on faktycznie jak działa amerykański system ubezpieczeń itd. Moim zdaniem jest on 100x więcej wart od tego artykułu i połowy komentarzy pod nim :)
@Yahoo_: Jako niemowlak byłem odwiedzany przez znajomą rodziców, jakiegoś ponoć znanego pediatrę, a później nie. Po prostu trafił mi się w miarę odporny organizm :)
@plushy: No popatrz. A w tym arykule, któren prawdę mówi piszą co innego. I popierają to dowodem nie bylejakim jeno anegdotycznym, któren jest najmocniejszym z dowodów.
Komentarze (139)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie zebym narzekal, ale jak ostatni obylem w szpitalu (operacja) to lezalo ze mna na sali w pewnym momencie dobre 10 osob, albo moze i wiecej...
tak czytam i czytam i czytam i mysle sobie niezle science-fiction...
Jak lecisz do Stanow w celach turystycznych, odwiedzic rodzine czy przykladowo studiowac, musisz przed odlotem wykupic sobie prywatne ubezpieczenie zdrowotne w Polsce. Ubezpeczenie NFZ akurat nie jest honorowane w USA, nie ma jako takiego odpowiednika EKUZ, czyli Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrofotnego wydawanej przez NFZ, ktory bylby odpowiednikiem dla krajow Ameryki Polnocnej.
Wykupujesz sobie wiec dodatkowe ubezpieczenie przykladowo w Generalli, AxA , PZU, Warta czy w jakiejkolwiek innej firmie ubezpieczeniowej.
rodzimy się
dziecko - 3-4 wizyty odnośnie przeziębień
głupi