Dziś zadzwonił do mnie z zastrzeżonego numeru jegomość i powołując się na firmę Orange próbował wcisnąć mi ubezpieczenie. Nie wsłuchiwałem się zbytnio w szczegóły ale mówił coś o opłacaniu rachunku w razie wypadku itd itd.
Powiedziałem zdecydowane NIE ale koleś stwierdził że usługa aktywuje się automatycznie i że przyjdą do mnie jakieś dokumenty bo przez miesiąc usługa jest bezpłatna. Więc ja mu na to, że mają mi niczego nie włączać. On na to że wyłączyć mogę osobiście dzwoniąc do nich za miesiąc. No więc ja mu na to, że za miesiąc nie będę już może o tym pamiętał i że chcę wyłączyć już teraz. No więc koleś podziękował za rozmowę. Zaniepokojony zadzwoniłem do Orange żądając wyjaśnień. Tam miła pani powiedziała, że to nie oni do mnie dzwonili tylko prawdopodobnie firma Medlife, z którą mają umowę i że na ta chwilę żadnej usługi mi nie włączyli a jeżeli to dopiero po przedłużeniu umowy.
Pogrzebałem w necie i okazało się że nie tylko do mnie dzwonili z czymś takim.
Nie wiem jak wy uważacie, ale dla mnie to Orange strzela sobie czymś takim w kolano i wcale nie mam już ochoty przedłużać u nich umowy.
Komentarze (238)
najlepsze
A co do samego orange. Miałem dwa lata temu drugi tel na kartę
Płaci się zależnie od tego, z jakiej promocji skorzystałeś i ile czasu zostało do końca umowy. Może to być nawet 2000 a może być 10 zł...
Pewnie te ubezpieczenia to jakaś nowa oferta, więc podniesiono premie dla pracowników infolinii za aktywowanie usługi i teraz wciskają ludziom na siłę.
zazdroszczę autorowi
....
- 17zł miesięcznie to mało za tak atrakcyjne ubezpieczenie, tym bardziej, że zima przed nami i nie wiadomo co może nam się przytrafić, nie chce Pan chyba