Czy ekonomia to nauka?
Kiedy mowa jest o szarlatanerii uprawianej na uniwersytetach wymienia się najczęściej różne gałęzie psychologii (z psychoanalizą na czele) czy współczesną teorię literatury. Rzadko napiszą coś o ekonomii filozofowie nauki, a już chyba w ogóle różni pogromcy ciemnoty i zabobonu...
![Lifelike](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Lifelike_DxLtk8cJpZ,q52.jpg)
- #
- #
- #
- 14
Komentarze (14)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Bardzo ogólny i słabo poparty jakimikolwiek argumentami tekst. Ekonomia to zbyt szerokie pojęcie, żeby można było wyciągnąć jednoznaczny wniosek czy jest ona nauką. Bo co na przykład jest nienaukowego w historii gospodarczej, statystyce, matematyce, prawie gospodarczym?
Oczywiście krytyczna refleksja jest pożądana, ale zostało dokonane duże, nieuprawnione uproszczenie - naukowość sprowadzono do funkcji przewidywalności, pomijając milczeniem chociażby funkcję deskryptywną nauki. Dla mnie ekonomia jest jak najbardziej nauką i zwykło się już w akademickich pismach przyjmować taką nazwę, choć klasycznie - jak zauważa iryss - mówiło się o ekonomice.
Pozdrawiam