Opowiem wam moją historię. Przyjaźnimy się z grupką kolegów od dobrych 7-8 lat, wszyscy wydorośleli (tak im się wydaje). Dwa lata temu wkręcili się do grupki pseudokibiców ... to był początek kłopotów.
Wszyscy bili się za "swój klub" chociaż połowa z nich nie wiedziała który aktulanie jest w tabeli ekstraklasy. Bili każdego kto przyjechał z innego miasta na mecz swojej drużyny (przeciwnika drużyny kiboli). Widziałem to na
Jakby ta historia nie była tylko wytworem twojej wyobraźni to zapewne wszyscy słyszelibyśmy o niej przez tydzień w programach informacyjnych i przez kolejny miesiąc w programach typu "Uwaga" i nie musiałbyś jej tu opowiadać.
To musiała być zorganizowana akcja- dochód z niej był na tyle duży ze można było się widocznie dogadać z sokistami. Normalnie to można dostać strzał solą za bieganie po torach za blisko pociągu jak Cię jakiś znudzony sokista zdybie.
W cesarstwie rzymskim podobne zamieszki wywoływali fani wyścigów rydwanów, którzy bili się między sobą, a nawet zabijali. W 532 roku, w Konstantynopolu zamieszki kibiców przerodziły się w rewoltę, przeciw cesarzowi Justynianowi I. Efekt był taki, że armia zapędziła kiboli na hipodrom i wybiła w pień 30 000 ludzi. Od tego czasu w Konstantynopolu był spokój z kibolami.
w tkaich przypadkach powinno byc pozwolenie otwarcia ognia... skonczyloby sie to pewnie masakra, ale moze nastepnym razem kibole by sie zastanowili, czy zadzierac z policja...
Otwarty ogień to raczej nie ( zamieszki po takim zdarzeniu mogłyby być niewyobrażalne) , ale gaz usypiający,paraliżujący jak najbardziej. Inaczej po prostu nie da się okiełznać i skuć ponad 1500 osobowej pieprzonej trzody.
A potem takich do elektrowni i na rowerki - niech zrobią coś dla społeczności i wyprodukują nieco energii naturalnego pochodzenia. Jej nadmiar w ich organizmach przynajmniej będzie prawidłowo ukierunkowany :]
Negocjacje nic nie dały - policja musiała odpuścić.
Co za smieszny kraj. Powinni ogłosic komunikat. Macie 2 minuty na opuszczenie pociągu, do osob które zostaną w środku zostanie otworzony ogien. A następnie nap!!!%#$ać w niepokornych. Tylko, że obecnie chuliganie mają wszystko i wszystkich w dupie, bo wiedzą, że są bezkarni.
Komentarze (41)
najlepsze
Opowiem wam moją historię. Przyjaźnimy się z grupką kolegów od dobrych 7-8 lat, wszyscy wydorośleli (tak im się wydaje). Dwa lata temu wkręcili się do grupki pseudokibiców ... to był początek kłopotów.
Wszyscy bili się za "swój klub" chociaż połowa z nich nie wiedziała który aktulanie jest w tabeli ekstraklasy. Bili każdego kto przyjechał z innego miasta na mecz swojej drużyny (przeciwnika drużyny kiboli). Widziałem to na
http://pl.wikipedia.org/wiki/Stra%C5%BC_Ochrony_Kolei - oni się nie #!$%@?ą, tak, jak policja.
A potem takich do elektrowni i na rowerki - niech zrobią coś dla społeczności i wyprodukują nieco energii naturalnego pochodzenia. Jej nadmiar w ich organizmach przynajmniej będzie prawidłowo ukierunkowany :]
Negocjacje nic nie dały - policja musiała odpuścić.
Co za smieszny kraj. Powinni ogłosic komunikat. Macie 2 minuty na opuszczenie pociągu, do osob które zostaną w środku zostanie otworzony ogien. A następnie nap!!!%#$ać w niepokornych. Tylko, że obecnie chuliganie mają wszystko i wszystkich w dupie, bo wiedzą, że są bezkarni.
Ta się zastanawiam, czy to kibic zostaje bandytą, czy bandyta zostaje kibicem...
http://www.imdb.com/title/tt0805570/
Taka strata. Tyle mięcha w jednym miejscu, mogli przestawić zwrotnicę i skierować prosto do fabryki.
A tak pluli na przyznanie nam organizacji... I kto tu jest trzecim swiatem?
Pseudokibice to nie ludzie tylko zwierzeta