Z tego co wiem to brzy bardzo wysokich konstrukcjach wychylenia budynku mogą być nawet paro metrowe. To połączenie między budynkami to amortyzator, niweluje wychylenia. W rejonach gdzie często zdarzają się np trzęsienia ziemi takie rozwiązania są popularne.
2. Ze to sluzy do testowania wierzowcow do warunkow przypominajacych trzesienia ziemi, ale przy takim punktowym nacisku raczej by nie wytrzymala konstrukcja, jak i to cos nie daloby rade poruszyc wiezowca.
@kropka89: Raczej ta teoria o podtrzymywaniu walącego się budynku przez drugi nie jest trafiona. Jeśli konstrukcja wieżowca byłaby zdolna utrzymać na sobie ciężar jeszcze jednej takiej konstrukcji, to podejrzewam że równie dobrze oparła by się trzęsieniu ziemi. Łącznik to też nie jest (przypuszczam) co by było gdyby w takiej sytuacji jak na filmie miało dojść do ewakuacji... ludzie by się pozagniatali, absurdalny pomysł.
@werniol: jak to napisales to wpadl mi jeszcze jeden pomysl :)
2 wiezowce blisko siebie ktore odchyalaja sie od kilka metrow kazdy zatem to moze byc jakis anty-kolizator-budowlany. W przypadku trzesienia ziemi kiedy jeden z budynkow traci rownowage to drugi go podtrzymuje a jesli oba leca na siebie to ten element dziala jak amortyzator. Konstrukcja wyglada na masywna ale ciezko tam dostrzec potezne silniki ktore by podtrzymaly wiezowce zatem ta teoria
Toż to prądnica Aljoszy. Chłopak zauważył, że takie huśtania na blokach, to co mają się marnować. Zamontował ustrojstwo. Ma darmowy prąd i jeszcze sąsiadom sprzedaje.
Nie jestem ekspertem ale może to poprostu jest tunel/mostek/kładka czyli takie przejscie miedzy jednym budynkiem a drugim srobione w taki sposób aby zniwelowac ruchy budynku ... może cos na wzór łączników jezdni na mostach. Tak strzelam/dywaguje wie nie minusujcie :D
trudno z tego filmu coś wywnioskować, ale może mogło by to też pełnić funkcję drogi ewakuacyjnej z jednego budynku do drugiego w przypadku gdyby z jakiegoś powodu odcięta została droga w dół.
Komentarze (98)
najlepsze
nie ma odniesienia co do prawdziwych rozmiarow calej konstrukcji
to "urzadzenie" porusza sie zadziwiajaco szybko i plnnie jak na swoja wielkosc i mase ktora porusza
budynek po lewej wydaje sie byc nie wzruszony oddzialywaniem sil ktore budynkiem po prawej miotaja jak zapalka na wietrze
1. To jest lacznik, ale nie wyglada.
2. Ze to sluzy do testowania wierzowcow do warunkow przypominajacych trzesienia ziemi, ale przy takim punktowym nacisku raczej by nie wytrzymala konstrukcja, jak i to cos nie daloby rade poruszyc wiezowca.
Mimo wszystko posawie na opcje nr.2
2 wiezowce blisko siebie ktore odchyalaja sie od kilka metrow kazdy zatem to moze byc jakis anty-kolizator-budowlany. W przypadku trzesienia ziemi kiedy jeden z budynkow traci rownowage to drugi go podtrzymuje a jesli oba leca na siebie to ten element dziala jak amortyzator. Konstrukcja wyglada na masywna ale ciezko tam dostrzec potezne silniki ktore by podtrzymaly wiezowce zatem ta teoria