Jaroszewicz zginął, bo za dużo wiedział.
Piotr Jaroszewicz zginął, bo znał tajemnice wielu ważnych osób zapisane w hitlerowskich aktach. Brzmi to nieprawdopodobnie, ale taka jest właśnie jedna z hipotez dotyczących śmierci byłego PRL-owskiego premiera.
s.....n z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 23
Komentarze (23)
najlepsze
Gdy jednego dnia będąc u Piotra zaczęliśmy mówić o sytuacji w Polsce, a było to już po zmianie ustroju i formacja solidarnościowa robiła coraz większe głupstwa, Piotr sam zaczął mówić na ten temat tak: Ciekaw jestem, jak będą wyglądały gęby tych rzekomych bojowników o wolną Polskę, gdy w swojej książce napiszę, którzy z nich, od kogo i ile brali miesięcznie za dostarczanie nam informacji. Rozumiem, że
dla tych, którzy nie znają sprawy od podstaw - polecam przed przeczytaniem zawartości w znalezisku.
Cała historia świata opiera się na spisku. Ja nie rozumiem jak można wyśmiewać teorie, które mają pewne podstawy do istnienia. Czy Brutus nie był spiskowcem? Czy próba zabójstwa Hitlera nie była spiskiem? To są te najgłośniejsze ujawnione spiski. A ile jest tych cichych lub nieujawnionych?
I bardzo prawdopodobne, że i w tym przypadku wielu ludziom zależało, żeby tak tą sprawę zakończyć.
* wkreślono z powodu lęku przed służbami
Warto dodać również wątek o Tadeuszu Steć, który został zamordowany w 1993 roku w swoim mieszkaniu. Przyjaźnił się z Piotrem Jaroszewiczem.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tadeusz_Steć
Właściwie to posiada ktoś dokładny spis osób, które poniosły śmierć w dziwnych okolicznościach a za ich śmierć odpowiedzialne mogą być
Tu masz coś takiego: http://niepoprawni.pl/blog/897/iii-rp-%E2%80%93-kraj-w-ktorym-zyjesz-2
niestety wiele z nich naciągane i niemające wiele wspólnego z jakimikolwiek spiskami, ale zawsze można na własną rękę poszukać informacji - przynajmniej jest jakiś punkt zaczepienia w postaci nazwisk. Na wykopie ten link był, ale się nie wydostał z wykopaliska (http://www.wykop.pl/link/863277/lista-osob-zamordowanych-w-iii-rp/) i w sumie nie ma się co dziwić.
Oczywiście bywały i momenty piękne, ale jak to często w życiu - stanowiły, moim przynajmniej zdaniem, mniejszość.