Nie wierzę w Payne'a bez Nowego Yorku i klimatu, który twórcy wykreowali w jedynce. Mimo tego, z szacunku do tytułu sprawdzę i tę część.. A teraz, jak już mi przypomnieliście, ściągam z półki pudełko i instaluje.. znów powalczę z ćpunami i Valkirią..
Ten epizod, chyba z pierwszej części, kiedy biegało się otumanionym po korytarzach, a potem skakało po samych ścieżkach z krwi. Do tego bodajże płacz dziecka w tle. To zrobiło na mnie największe wrażenie. Pamięta to ktoś?
Usłyszałem muzykę (reakcja: ooo, będzie coś epickiego). Zobaczyłem panorame miasta (fawele, nie lubie ale nawet ladnie zrobione). Zobaczyłem akcję i słabą animacje Maxa pijącego jakiś bimber (no nie, rockstar znowu robi gta...). Może chłopaki z R* potrafią już tylko takie palmy animować? I dlatego wszystko jest w tropikach czy innych san francisco?
@Bodek: Podobno właśnie ma być coś w stylu snów czy tam wspomnień gdzie będziemy grali Maxem przypominającym tego z dwójki (a nie Brucem Willisem) i w podobnym klimacie jak z poprzednich części.
Komentarze (137)
najlepsze
Ale zmiana wizerunku Maxa, zmiana scenerii tworzy z tej gry coś zupełnie nowego/innego jadącego na starej marce... Obym się mylił!!!
i nie mam na myśli avatara
Holy shit, what is this?
Forged in God's very flames.
Wali sztucznością i nachalną próbą stworzenia klimatu poprzez podpięcie się pod stereotyp zmęczonego gliniarza.