Jak nie dostałem kredytu na mieszkanie, pomimo niezłych dochodów :-(
Chciałbym opisać moją historię starania się o kredyt mieszkaniowy. Piszę to tylko po to, aby się "wyżalić", a może także po to, aby pokazać jak mali przedsiębiorcy są w tym kraju traktowani. Być może ktoś wyciągnie z tego jakieś wnioski na przyszłość (a kilka na pewno się da).
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 119
Komentarze (119)
najlepsze
pasuje do serii problemy białych ludzi
A więc:
1) Nie mieć długów ani zaległości i spłacać systematycznie kredyty/karty nie oznacza że ma być systematycznie "tak na oko". Spóźnienia do
Nie chcę, aby ktokolwiek się nade mną użalał. Napisałem to aby inni byli bardziej uważni przy kupnie mieszkania na kredyt.
Odniosę się też do Twojej wypowiedzi:
1. Nie miałem żadnej innej złej historii w BIK, poza tym co napisałem. Nie chce mi się skanować kilkunastu stron raportu z BIKu, żeby Wam to udowodnić. Dla mnie
Straciliscie zadatek? A nie lepiej najpierw bylo poszukac kredytu przed daniem zadatku? Albo zapisac w umowie, ze zadatek nie przepada jesli mieszkania nie kupicie z powodu negatywnej decyzji kredytowej?