Żadne zaskoczenie z tą nikotyną. Jednak ten artykuł nie pokazuje jaka jest przepaść jeśłi chodzi o siłe uzależnienia od psychodelików ( MJ, LSD, grzybki) a innych narkotyków jak alkohol, nikotyna i heroina - w skali od 1 do 100 psychodeliki osiągną max 6-8 zaś alkohol czy heroina 80, nikotyna 100. Gdzieś o tym czytałem jednak ni huhu nie moge już tego znaleźć - musicie na słowo uwieżyć ;)
@Rare_Soul: Ja gdzieś czytałem, że psylocybina uzależnia bardziej niż heroina. Musicie uwierzyć na słowo.
@adiq84: Masz rację - psychodelików w ogóle nie powinno być na takich listach. Ich zażywania wymaga dużego wysiłku psychicznego, jesteś przez jakiś czas oderwany od rzeczywistości i nikt nie ma możliwości ani ochoty brać tego codziennie.
Z drugiej strony psychodelikiem jest też THC. Bardzo słabym, ale jednak przy niej pojawia się już bardzo dużo osób które
Paliłem więcej lub mniej przez lata, w szczytowym okresie około 3-4 fajek dziennie i pewnego dnia, poznawszy niepalącą dziewczynę, bez żalu i trudu przestałem (nie rzuciłem, bo nie uważam, żebym się uzależnił). W ciągu ostatniego roku wypaliłem kilka petów przy piwku, ostatniego pół roku temu i mi po prostu nie smakował. Teraz mnie wcale nie ciągnie. Czy to oznacza, że mogę tak samo sobie brać herę i też nic mi nie będzie?
@narmo: W szczytowym momencie po 3 4 fajki dziennie.... Ta. To jakby w temacie o alkoholizmie wypowiadal się ktoś kto pije lampkę szampana na sylwestra, ale w szczytowym momencie wypil też piwo przy meczu. :)
Zdziwiła mnie ta kawa. Ja kiedyś pijałem troche kawy a od jakichś dwóch lat nie piję wcale bo mi nie smakuje i nie mam na nią ochoty. Alkohol niestety uzależnia, to wiem bo jak dłuższy czas nie piję to mam ochotę na browarka. Z fajkami jest najgorzej. Nie paliłem pół roku, potem zapaliłem przy piwie i dupa znowu jaram. Najgorsze jest to, ze jarają wszyscy moi znajomi i jak widze to tez
W ubiegłym roku (gdzieś w okolicach wakacji?) paliłem przez jakieś 2-3 miesiące wypalając paczkę w jakieś 2 dni. Odstawiłem potem od razu i żadnych efektów "głodu" nie miałem. Rozumiem zatem że śmiało mogę sięgać po metamfetaminę? :>
W czołówce popularny psychotrop "Diazepam" (benzodiazepina pod nandlowymi nazwami "Relanium", "Valium" i inne).
Ci, którzy nie wierzą w to jak niebezpieczny jest to zalegalizowany narkotyk, to niech spróbują zażywać benzodiazepiny przez miesiąc i potem niech odstawią - wtedy zobaczą co to znaczy "benzodiazepine hell". Tu facet opowiada o tym jak zażywał benzodiazepiny (uwierzył w psychiatryczną propagandę, że problemy życiowe i np. nieśmiałość to choroba): http://youtu.be/MlA-qMeyJFw?t=4m9s
@DawidWarsaw: Beznodiazepiny nie są stosowane przewlekle, a jedynie w celach doraźnych. Jak w psychiatryku podawali komuś miesiącami benzo to bardzo mu zazdroszczę odszkodowania które dostanie na drodze sądowej, gdy stamtąd wyjdzie i zaczną się problemy zdrowotne.
Nie jest NIGDZIE tajemnicą, że są to silnie uzależniające środki uspokajające - poczynając od źródeł powszechnie dostępnych (wiki, wujek google i tysiące postów uzależnionych na forach) aż po fachową literaturę. Jak ktoś jest taki głupi,
@auctoris: tabaką najwyżej śluzówki sobie wysuszysz. Nic więcej;p
A teraz, gdy ponownie przeczytasz mój komentarz, będzie on znaczył zupełnie co innego, a kluczowe okażą się fragmenty które pominąłeś w swoim skrócie. ;)
Palę już jakiś czas a nie wydaje mi się, żebym był uzależniony od nikotyny. Mogę nie palić przez kilka dni i nie odczuwam z tego powodu żadnych negatywnych skutków.
@monochromatyczna: Pieprzyć zdrowie - ewentualne skutki za wiele lat. Pieprzyć pieniądze - na fajki zawsze sie znajdą. Nie stresuj się bo Ty ich po prostu nie potrzebujesz... W mózgu fajki zrobiły Ci sieczkę która sprawia że sam sobie ograniczasz wolną wolę. Weź darmowego (legalnie) PDF-a z metodą "Easy Way". Siądź przed komputerem popalaj papierosa i rzuć po przeczytaniu książki kiedy uznasz to za stosowne. Jeśli palisz naprawdę długo i mózg masz
Komentarze (145)
najlepsze
@adiq84: Masz rację - psychodelików w ogóle nie powinno być na takich listach. Ich zażywania wymaga dużego wysiłku psychicznego, jesteś przez jakiś czas oderwany od rzeczywistości i nikt nie ma możliwości ani ochoty brać tego codziennie.
Z drugiej strony psychodelikiem jest też THC. Bardzo słabym, ale jednak przy niej pojawia się już bardzo dużo osób które
Można lubić te substancje, jednak i tak nie można ich przyjmować zbyt często.
Biorąc ponownie, którąś z tych substancji wcześniej niż kilka dni po, nic się nie poczuje.
Po około dwóch tygodniach powraca dopiero ich pełny potencjał.
Po drugie, częste używanie zrobi taki kisiel z mózgu, że za którymś razem i tak już taki "uzależniony" nie
Ci, którzy nie wierzą w to jak niebezpieczny jest to zalegalizowany narkotyk, to niech spróbują zażywać benzodiazepiny przez miesiąc i potem niech odstawią - wtedy zobaczą co to znaczy "benzodiazepine hell". Tu facet opowiada o tym jak zażywał benzodiazepiny (uwierzył w psychiatryczną propagandę, że problemy życiowe i np. nieśmiałość to choroba): http://youtu.be/MlA-qMeyJFw?t=4m9s
Nie jest NIGDZIE tajemnicą, że są to silnie uzależniające środki uspokajające - poczynając od źródeł powszechnie dostępnych (wiki, wujek google i tysiące postów uzależnionych na forach) aż po fachową literaturę. Jak ktoś jest taki głupi,
Dobra, idę do monopola.
To co napisałeś, to przecież w skrócie:
"Nieprawda, tabaka nie niszczy wyłącznie śluzówek, używałem tabaki i po roku miałem zniszczone śluzówki!".
@auctoris: tabaką najwyżej śluzówki sobie wysuszysz. Nic więcej;p
A teraz, gdy ponownie przeczytasz mój komentarz, będzie on znaczył zupełnie co innego, a kluczowe okażą się fragmenty które pominąłeś w swoim skrócie. ;)
@Tryl: te minusy to pewnie przez modę na hejtowanie palaczy.
Chyba muszę porozmawiać z mamą... :(
O matko!
3 paczki * 10 złotych = 30
30 złotych * 30 dni = 900 złotych.
900 złotych * 12 miesięcy = 10800 złotych
PODRÓŻ DOOKOŁA ŚWIATA - 3820 złotych (jeszcze Ci na waciki zostanie)