Jeden dzień życia w 2100 roku
Michio Kaku, profesor fizyki teoretycznej, rozważając technologie, które mogą stać się realne w ciągu najbliższych stu lat, przedstawia swoją naukową wizję, jak może wyglądać nasze życie w 2100 roku.
kwadrans z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 116
Komentarze (116)
najlepsze
Tylko Juliusz Verne przewidział, i tylko kilka rzeczy.
Ponadto część tych bezsensownych pierdół jest możliwa już dziś lub naukowcy właśnie pracują nad nimi, jeśli mają sens.
Uważam tego kolesia za pudelka nauki.
Nie przeczytałem tego artykułu (fragmentu) ponieważ posiadam tę książkę i czytam od początku i sam Kaku wie, że było wielu którzy przepowiadali przyszłość tylko, że tamci nie byli naukowcami, Verne też nie był, to że trafił to przypadek. Kaku przeprowadził wywiad z 300 naukowcami, którzy już pracują albo już zbudowali prototypy urządzeń opisanych w książce wiec istniej dużo większe prawdopodobieństwo, że on coś trafi.
Myślę, że takich właśnie ludzi jak
Nie wiem czy to wina tłumacza, ale całość jest właśnie taka nędzna.
"umieszczasz na głowie pętlę przewodów" - w 2100 roku? ten gość żyje w jaskini czy co.
"które pozwolą ci telepatycznie kontrolować dom: za pomocą myśli podnosisz temperaturę w mieszkaniu" - i to ma być wizjoner? spodziewałem się czegoś w stylu "telepatycznie obracasz dom w kierunku wschodu słońca"
"masz wideowiadomość" - no przecież że nie telegram. Czy my teraz
Trzeba przyznać, że nie zdawałem sobie sprawy ze skali w jakiej znajdują się plany rządu.
I wtedy pojawia się chłopak (nazwijmy go Blaskun) dziwnym trafem (powstałym w wypadku z prototypową maszyną czasu) przeniesiony z przeszłości. Uciekając z tajnego laboratorium, ścigany przez tajną rządową jednostkę policyjną, spotyka na swojej drodze piękną dziewczynę z ruchu oporu i staje na czele powstania ciemiężonej klasy niższej.
Taka mam koncepcje :)
Myślałem, że ten facet opowie o uzależnieniach od Internetu, jakie strony będą, jakie przetrwają, jakie pojawią się
Ale zgadzam się że żadne takie przewidywania nie są prawdziwe, co najwyżej będzie to jakiś miks tych wszystkich wizjonerów ;).
Komentarz usunięty przez moderatora
Na początku kiedy John przegląda wiadomości, jest mowa o tym, że właśnie ruszyły turystyczne wyprawy windą orbitalną. Następnie rok później (lub 15 miesięcy), wybierają się na wycieczkę tą windą z Karen, która jest w ciąży. Winda znów została opisana jako nowo otwarta dla turystów, pomimo upływu tego roku w fabule. Chyba, że nadal ta nowość była aktualna.
Z
W wiadomościach jest napisane "została teraz udostępniona ograniczonej liczbie turystów" więc może została zamknięta, a później znowu otwarta dla turystów.
Bo najpierw za spora sumkę jeździli bogacze :)
"Jeden dzień z życia w 2100 roku" tak się nazywa jeden z rozdziałów w książce.
- to nic na kaca nie wynajdą? Człowiek dalej będzie się musiał męczyć?
Tymczasem, dziesiec lat po tym terminie Tusk sie kloci z Kaczynskim o kilometr asfaltu, komunikacja miejska kupuje zlomowane autobusy z bliskiego wschodu, ludzie podrozuja glownie pieszo, zas Biedronka bije rekordy popularnosci w sprzedazy produktow zywnosciopodobnych.
Wstrzymalbym sie wiec
Nie twierdze, że wszystko się spełni, bo tego tak naprawdę nikt nie może wiedzieć, ale ciągłe porównywanie wyobrażenie dzieci i pisarzy o przyszłości z 300 naukowcami jest słabym porównaniem.
szkoda tylko, że człowiek jest coraz bardziej zbędny w świecie, który jest dla niego.
Z czego działalność człowieka stanowi przyczynę jakichś 2% całkowitej emisji CO2 (http://pl.wikipedia.org/wiki/Gaz_cieplarniany).
Ale
"Planeta lub księżyc znajdujący się w ekosferze musi mieć masę w granicach od 0,3 do 4 mas ziemskich (Ziemia=1). W naszym Systemie (Układzie Słonecznym), odpowiednią masę (zawartą w tych granicach) mają tylko ZIEMIA i WENUS (0,815 masy Ziemi). Mars ma masę poniżej dolnej granicy, czyli 0,105
To z wikipedii to chyba prawda, na powierzchni Marsa nie ma wody w stanie ciekłym, ale jest w stanie zamarzniętym, ponad to, z ostatnich obserwacji spekuluje się, że znajduje się nie, aż tak głęboko, ale i tak terraformacja zakład najpierw ogrzanie o kilka stopni planetę co może skutkować popękaniem powierzchni gleby i wydostanie się dwutlenku węgla, teraz