Od 1 września 2011 roku opinia o specyficznych trudnościach w uczeniu się będzie wystawiana tylko raz i będzie obowiązywała do końca okresu kształcenia. Wystarczy, że rodzic dziecka z dysfunkcją złoży odpowiedni wniosek do poradni pedagogiczno-psychologicznej, a ta wyda pozytywną opinię. Nie będzie już konieczności wielokrotnego uzyskiwania opinii przed sprawdzianem na koniec szóstej klasy, egzaminem gimnazjalnym czy też maturą
Chyba czeka nas okres masowych odwiedzin "poradni ped.-psychologicznych" w celu załatwienia synusiowi/córeczce "dysfunkcji". :E
A od 2012 roku już pięciolatki będą miały obowiązkową szkołę. Japie^*&lę, niedługo po urodzeniu będzie trzeba samemu dziecko uczyć, żeby w wieku trzech lat już umiało liczyć i czytać.
@sienas: Im się opłaca wysyłać obowiązkowo do szkół sześciolatków, bo dzięki temu będą mieli wierniejszych niewolników, wiadomo, im młodziej prany mózg, tym bardziej indoktrynacja działa.
MEN wprowadziło przepisy, które przewidują, że uczeń, który nie opanował materiału z jednego z przedmiotów i na koniec roku otrzymał z niego ocenę niedostateczną, będzie mógł kontynuować naukę razem ze swoimi rówieśnikami. Do tej pory jedynym wyjściem (oprócz powtarzania klasy) dla takiego ucznia było podejście do tzw. komisa, czyli egzaminu komisyjnego. Dopiero zdanie takiego egzaminu otwierało drogę do nauki w kolejnej, wyższej klasie.
@kiera1: Pewnie zauważyli, że w przyszłości będzie za mało przygłupów głosujących na jedyną słuszną partię, więc ustawili tak, żeby te jedynkowe przygłupy mogły przechodzić sobie z klasy do klasy bez żadnego wysiłku.
@kiera1: w sumie pamiętajmy tez, że te przygłupy mają do opanowania jeszcze 15 innych przedmiotów - jak nie zdadzą z tego, nie zdadzą z innego, prawdę mówiąc czasem się zdarzało przez niektóre nauczycielki pamiętające prl, że uczniowie, którzy byli kompletnymi analfabetami i tak przepuszczano bo ich miano dosyć i chciano je ze szkoły jak najszybciej wypuścić - ergo - jedynka nie jedynka, tacy, którzy się do normalnej roboty nie nadają i
"Szkoły zamknięte na czas EURO 2012 " aż mnie szlag trafia jak sobie przypomnę pomysł, żeby zajęcia w Gdańsku na uczelniach wyższych przedłużyć z 45min do 47min dzięki czemu rok akademicki szybciej by się skończył i więcej miejsca byłoby dla kibiców.
Komentarze (16)
najlepsze
Chyba czeka nas okres masowych odwiedzin "poradni ped.-psychologicznych" w celu załatwienia synusiowi/córeczce "dysfunkcji". :E
Z tą oceną niedostateczną to już przesadzili.
Ty wez sie gimbusiarzu za nauke lepiej, bo 1 wrzesnia sie zbliza.
k$@#a, liceum nie skonczyl, podatkow nie placi, a za decydowanie o kraju sie bierze.
Chcesz wprowadzac zmiany, to sie k$@#a najpierw doloz do tego interesu.