Na nowe fotoradary pójdzie 45 mln zł. Oczywiście zapłacą kierowcy

To poprawianie bezpieczeństwa robi się strasznie kosztowne. Aż tak, że zaczyna wyglądać na poprawianie stanu finansów publicznych.

[text]

Fajnie by było, gdyby w końcu zainwestowano w znaki elektroniczne, które by dostosowywały prędkości na znakach do panujących warunków.

Są miejsca, gdzie są ograniczenia do np: 60 km/h na łuku (zamiast 90), gdzie nic nie ma, ale zima czy w mega deszczu sa czasem wypadki (lądowanie w rowie). I teraz ze względu na to, że przez 20 dni w roku jest tam niebezpiecznie, to każdy przez 365 dni jeździ tam wolniej a panowie z mundurkach nabijają kiesę.

Mamy XXI wiek i można by nad tym myśleć powoli.

Ostatnio

[Whys]

@hyperion33: Nie kosztowałyby razy 2. Odpadają koszty transportu sprzętu i wiele prac przygotowawczych oraz sprawy administracyjne i pewnie jeszcze wiele innych.

[Ujek]

Kolejny cytat pokazujący obrzydliwie zakłamanie Tuska:

- Każde dziecko wie, że wypadków jest więcej, bo jest więcej samochodów, a dobrych dróg nie przybywa. Nieudacznicy z rządu PiS tej prawdy nie pojęli. Zauważyłem też fenomen. Drogi są coraz gorsze, ale na ulicach pojawiły się fotoradary. Polacy mają być kontrolowani w każdym miejscu. Utrudnić ludziom życie do maksimum, a na końcu ich skontrolować wszystkich bez wyjątku. To jest filozofia PiS. Tylko facet który nie

[psyfox]

rozwalac fotoradary..podpalac oblewac farbą.

[Wintermute]

@psyfox: e tam, paintball i seria kulek w kierunku szybki, da się nawet w trakcie jazdy.

[C.....k]

@psyfox: Już możesz sobie przyszykować szczoteczkę do zębów bo rano ktoś zapuka do drzwi...

[Akiris_Reed]

Tylko człowiek bez prawa jazdy może stawiać fotoradary - Donald T.

Jeszcze jakby stawiali te fotoradary wyłącznie w niebezpiecznych miejscach, odpowiednio wcześnie i w widoczny sposób oznakowane, to mieliby cień usprawiedliwienia na to co robią. A teraz pełno jest takich przypadków, że droga po remoncie, dwa pasy w jedną stronę, 50 km/h i fotoradar.

[calkowicieanonimowy]

@Akiris_Reed: ja bym proponował system angielski. Jeżeli na danym odcinku drogi wydarzyły się w ubiegłym roku 3 wypadki i 2 kolizje to stawiamy radar, jak nie to nie ma po co.

[kemek]

@Akiris_Reed: Albo w Uwaga Pirat są odcinki, w których suszą na Wisłostradzie.

A tam co? Osobne jezdnie dla obu kierunków, minimum dwa pasy w każdą stronę (spory kawałek trzy), ograniczenie jak w całym mieście - 50kmph.

Tak samo Aleje Jerozolimskie od strony Pruszkowa, też ograniczenie 50, suszą rzadko, ale co to za ograniczenie, jak tam każdy jedzie ~80 i zwalnia się do ~60 tylko w okolicach świateł.

[K.....x]

Nie zapłacą wszyscy kierowcy, a jedynie ci z nich, którzy złamią prawo. Wobec tego tytuł wykopu jest nadużyciem (zachciało się sensacji).

[K.....x]

@MarkoRamius: Jeździłem, no i co? Prawko mam od 1999, więc możesz wyliczyć, że moim toku edukacji gimnazja jeszcze nie istniały. Po terenie zabudowanym jadę 50, na trasie przyznaję się bez bicia, że jadę 90-100 (czyli kilka km/h przekraczam), a to tylko po to, żeby zminimalizować rozsądnym kosztem konieczność wyprzedzania mnie przez innych (w końcu to najbardziej niebezpieczny manewr). Czy dojeżdżam później do celu? Tak, nie tak później jak to się

[K.....x]

@MarkoRamius: nie gniewam się ;-) Łap plusa

[Wintermute]

Jak się jeździ po międzymiastowych to musisz uważać w pierwszej kolejności na inne samochody, w drugiej na stan drogi, żeby w koleinę/dziurę/rów nie wpaść. Potem są znaki drogowe i przygodni piesi.

BEZpieczeństwo wg naszego państwa to prędkość. O ile bezpieczniej jechałoby się drogą, która jest płaska jak stół, choćby i 200km/h, na której nie ma szans, aby dostał się jakiś zwierz/człowiek w stosunku do tego, co oferuje nam masa zarządów, głównych i

[bahwak]

BY żyło się lepiej

[bahwak]

@jazzeek: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/51,80708,6508000.html?i=0

[jazzeek]

@bahwak:

komu?

[kzabor]

A wypory i tak wygra PO. Polak potrafi tylko szabelką machać a nie samodzielnie myśleć.

[Kunin]

Przecież wiadomo, że te pudła są dla kasy nie poprawy bezpieczeństwa. Inne gadanie to już hipokryzja. U mnie stawiają je najczęściej na wiochach, gdzie jezdnia jest szeroka prosta, ruchu nie ma a "teren zabudowany" ciągnie się kilometrami. Wiadomo, że ktoś nie wytrzyma i pociśnie przynajmniej 75km. Ludzie zawsze będą przekraczać prędkość bo mamy mały kraj a "przepisowa" podróż z jednego końca w drugi trwa wieczność. W normalnym kraju ludzie w dłuższą drogę

[MrTomAsh]

Licząc na piechotę... 10 tyś zł za wysokiej klasy aparat fotograficzny z flashem. + 20 tyś zł za wysokiej klasy urządzenie pomiarowe + 10 tyś zł za kawałek metalowej puszki i farby... + 5 tyś zł za połączenie ze scentralizowaną bazą zdjęć... To daje przy sporych naciągnięciach 45 tyś zł... dobra... do 50tyś zł rozumiem, że może to kosztować... Ale gdzie pozostałe 100tyś? Może mi ktoś wytłumaczyć co składa się na tak