Arabowie to nie terroryści, muzułmanki nie są prześladowane, a arafatka nie jest symbolem ekstremizmu - przekonuje w internecie jordańska królowa Rania.
1. Jordania wciąż mi się kojarzy z próbą rozbioru Izraela w 67. 2. Jordania wykazała się taką samą mądrością sprowadzając Palestyńczyków jak Polska sprowadzając Krzyżaków.
Tia tylko niestety nie pokazuje calego bardzo zlozonego obrazu swiata arabskiego-muzulmanskiego. Bo o ile Jordania jest najbardziej liberalna, o tyle Arabia Saudyjska czy Sudan - te kraje kultywuja najgorsze stereotypy na temat ludzi z Bliskiego Wschodu.
Komentarze (4)
najlepsze
btw. architektka, taksówkarka, menedżerka, sędzia, hydrauliczka, minister...sędziczka, ministerka - jak już szaleć to po całości