Firma Hortex i ich "Śliwki bez pestek"
Dzięki firmie Hortex i ich produktu "Śliwki bez pestek" rozwaliłem sobie blender (mikser) gdyż nie spodziewałem się tego, że jednak ich śliwki mogą mieć pestki! Taka głupia pestka rozwaliła mi dwa ostrza w moim blenderze philipsie. Gdy sprawdziłem pozostałe śliwki w opakowaniu,...
krisswoj z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 167
Komentarze (167)
najlepsze
wiadomo ze to nie to samo co blender ale zawsze to jakiś rodzaj rekompensaty
I nie zapomnij dodać, że finał sprawy zamieścisz na wykopie!
Komentarz usunięty przez moderatora
Rozumiesz, szwagier, ojca mojego przyjaciela:))
Do tego mógłbym dopisać, że od tego umarło mi dziecko.
Rozumiem chęć niektórych do wejścia na główną, ale może chociaż zrobiłbyś zdjęcie tego miksera? Bo nic nie potwierdza tego, że ta śliwka jest z opakowania Hortexa.
Oczywiście nie mówię, że
A na opakowaniu śliwek nie ma zapisu, że może zawierać śladowe ilości pestek ;)? Problem jest w tym, że w przypadku takich produktów wszystko jest oddzielane mechanicznie i może zdarzyć się, że owoc nie zostanie prawidłowo wydrylowany - dlatego też warto przyjrzeć się czy aby wszystko