polska ludzie... polska!!!!!!!! Mój znajomy zdawał prawko we Włoszech.Popęnił dwa błędy 1. przewrócił słupek na placu 2. WYMUSIŁ pierwszeństo przejazdu!! i niezgadniecie co się stało!!?? ZDAŁ!!! a w polsce... nawet silnika nie zdążysz uruchomic bo egzaminator powie ci dowidzenia ponieważ świateł nie sprawdziłeś:P trzeba wyjeżdżac bo nic tu po mnie
No i kiedyś egzaminy odbywały się w obecnych miastach powiatowych. Zasłyszałem kiedyś nowinę, iż ma to powrócić. Trudno mi jakoś wyimaginować egzaminy w takim na ten przykład Grójcu-małym 16-tysięcznym miasteczku, gdzie mamy 2 skrzyżowania z sygnalizacją świetlną oraz 3 małe ronda no i nie ma żadnej drogi dwupasmowej. Wyobrażam sobie później ten sajgon na drogach
Ja chciałbym jeszcze tylko wspomnieć (abstrah$$ąc całkowicie od komentarzy), że wg mnie też nie każdy musi/powinien mieć prawo jazdy. Niektórzy po prostu się nie nadają i są antytalentami. Tak samo jak nie każdy jest stworzony do tego by być profesorem fizyki kwantowej, tak samo prawo jazdy (które jest przywilejem tak naprawdę, nie zapominajmy) nie musi być dostępne dla każdego, ot co. Skoro daltonista (zależy od typu daltonizmu) może nie dostać prawka, to
A to fakt, ostatnio mam wrażenie, że niektórzy uważają, iż prawo jazdy powinien mieć każdy. Otóż nie, niektórzy po prostu się nie nadają. Ba pomijając już zdolności niektórych w czasie egzaminu ostatnio przestraszył mnie ktoś z rodziny. Otóż wujek cierpi na chorobę parkinsona, która niestety pogarsza się z dnia na dzień. Obecnie ręce trzęsą mu się do tego stopnia, że nie może wziąć normalnie nalanej herbaty i wypić bez polania się. Trzęsie
Ja miałem szczęście zdać za pierwszym. Teoretyczny zdałem na maxa bo na egzamin w poniedziałek przez cały weekend kułem:)(rozwiązywałem testowe pytania na kompie) Praktyczny był bardzo stresujący... "Co to, silnik tak chodzi? Sprzęgło?" - nie, noga:D W ogóle spóźniłem się 15 minut na teoretyczny ale przez zasypaną drogę. Zdawałem w Nowym Sączu - miasta na pamięć nie znam.
Nie czytałem jeszcze wszystkich komentarzy więc nie wiem czy ktoś już to napisał ale sprawa jest prosta. Koleś niby biedny i poszkodowany a przecież za nic mu tego prawojazdy nie odebrali! Przekraczał prędkość - łamał przepisy - i dostał za swoje. Czemu tak ciężko było mu zdać? Otóż sprawa nie jest wcale taka dziwna. Być może jeździł dobrze ale jest taka niepisana umowa między egzaminatorami (słyszałem to od wielu instruktorów i kursantów
ja podchodziłem do egzaminów zupełnie bez stresowo, za pierwszym razem nie zdałem teorii (porażka ale nie byłem dobrze przygotowany + kac), za drugim nie włączyłem świateł jak wyjeżdzałem z placu.. (ale gościu mnie się pytał czy napewno jestem gotowy do jazdy, to jeszcze wyłaczyłem wspomaganie i ruszyłem..) za trzecim poszło z płatka, moja rada to być pewnym siebie i pokazywać kulture jazdy, w korku przy zmianie pasa jeśli ktoś Cię puszcza machnąć
Ja zdalem za trzecim podejsciem, a zdalem dlatego, ze 2 egzaminowane razem ze mna osoby nie wyjechaly z placu. I tyle - wycieczka krajoznawcza, ze cztery latwe skrzyzowania i wracamy. Egzaminator musial wyrobic norme. Jak bysmy pojechali na jakies ronda to pewnie by mnie oblal, bo nawet po paru latach nadal czesto wybieram zly pas i musze go zmieniac w ostatniej chwili. A znanie na pamiec planu wszystkich rond w swoim miescie
Mnie oburzają wysokości opłat ze egzamin. Żeby za kat.B bulić 134zł to jest nie do pomyślenia! Doliczając do tego przymusowy kurs, który zwykle kosztuje sporo powyżej 1000zł plus ewentualne poprawki egzaminu i dodatkowe jazdy (które są wręcz niezbędne przy dwumiesięcznym oczekiwaniu na egzam) i wychodzi nam kosmiczna suma, którą trzeba wywalić, aby zdobyć ten upragniony plastik!
a ja zdałem za pierwszym, miałem chyba szczęście, dobry instruktor, mówił że 2/3 osób z jego kursów zdaje za pierwszym podejściem, tak więc lepiej wybierajcie takie szkoły jazdy gdzie egzaminator będzie miał dla was czas i pomoże skorygować wasze błędy, a nie kogoś kto ma to w dupie bo kasę za kurs dostał, a za dodatkowe godziny też dostanie :)
Komentarze (177)
najlepsze
Tak czy inaczej, jazda 50 km/h po takiej:
http://antyradary.phi.pl/mapa_fotoradarow/fotoradary/Tyble_DK8_3.jpg
czy też takiej:
http://antyradary.phi.pl/mapa_fotoradarow/fotoradary/ochedzyn_DK8_03.jpg
drodze ma z bezpieczeństwem tyle wspólnego, że prędzej ci się może jakaś rozpędzona ciężarówka w kufer wkomponować.