Bolączka filmów akcji. Aczkolwiek thrillery też nie są lepsze. Rozmów nie słychać, ale jak krzesło jebnie po drugiej stronie ulicy, to całe stany o tym wiedzą...
@OrzechowyDzem: Bolączka? Moim zdaniem duża dynamika dźwięku w filmach to zdecydowany plus. Ustawiasz normalny poziom głośności na tyle, żeby właśnie dialogi czy inne "normalne" dźwięki były dobrze słyszalne, a gdy przychodzi czas na akcję, to wszystkie eksplozje i hałasy świdrują ci dziurę w uszach a subwoofer robi masaż pleców. Czujesz wtedy, że coś się dzieje.
@OrzechowyDzem: Filmy akcji, thrillery... I wiele, wiele więcej. w zdecydowanej większości filmów, niezależnie od gatunku oprócz eksplozji, uderzeń itp. głównym problemem jest muzyka. W praktycznie każdym filmie czy serialu jak tylko zaczyna coś grać to muszę rzucać się na pokrętło głośników, straszliwie wkurzające. I nie jest to "zdecydowany plus" bo często oglądam filmy po 24, i zupełnie nie mam zamiaru budzić sąsiadów.
@Shoonay: Jak ja tego akurat nienawidzę, siedzę na górze, ojciec tv ogląda na dole, ja zamknięty w pokoju nic nie słyszę a tu bum, reklamy, zbiegam na dół i próbuje ściszyć to cholerstwo:/
@hesus: A może nie miał telewizora i kompa z zintegrowaną kartą realtec? Zamiast gościa pochwalić, że zrobił mądrą rzecz i nie budzi sąsiadów, to ty mu jeszcze zrzędzisz! No losie, co za ludzie! O tempora! O mores!
Komentarze (41)
najlepsze
Poza tym ktoś wyżej wskazał mi opcję normalizacji dźwięku przez ffdshow i problem rozwiązany, więc dalszą dyskusję uważam za zbędną.
dobry sposób jaki znalazłem, to ustawienia "volume/normalize" w ffdshow audio decoder
dziś będę testował ;)