A ja myślę, że to porażka z tymi napiwkami. Jest stawka (nie 4zł) i pracujesz jak każdy normalny pracownik. Dlaczego mam zostawiać napiwek, komuś kto wypełnia swoje obowiązki, i de facto ma za to płacone. Przecież to jest jakieś chore. Mi nikt napiwku nie daje jak komuś uratuję życie (pracuję jako kierowca karetki) .. i jakoś nie widzę problemu.
Fakt, napiwki zostawiam, bo żona myśli tak jak Wy... ale to głupie.. bardzo
Tak można rozumować w każdej dziedzinie życia. Jeżeli kierowca autobusu dostanie napiwek, to zawiezie Cie szybciej do domu? jeżeli kasjerka w supermarkecie dostanie napiwek, to szybciej wszystkich obsłuży?
Kelner ma prace, i ma robić to za co mu płacą - tyle. Jak mu nie pasuję, to niech idzie wydobywać węgiel, albo pracować w telemarketingu. Proste. Na lekarzy też się wyzywa, że biorą "w łapę". Tak, czy tak jest to SŁUSZNE.
zdefiniuj proszę te extra. Jak dla mnie w tej pracy nie ma nic extra. Po prostu wykonuje swoje obowiązki. Nie robi nikt nic poza obowiązkami i cennikiem. Jak poproszę o extra dolewkę napoju to przecież nie będzie tak że dostanę to za darmo. Na rachunku się na bank znajdzie extra.
@goferek: zwłaszcza kiedy napiwkami dzielić się muszą z całą resztą pracowników (kuchnia i zmywak włącznie) + szef bierze 50%!!! - tak jak ma to miejsce np we Wroclawiu (galeria italia w rynku) :/
pracowalem na Rynku, zarabialem 2.5zl na godzine (bylo to ladnych pare lat temu), po wyplate do Szefa nikt nie przychodzil.Jemu nie chcialo sie liczyc gownianych pensji, a nam personelowi kelnerskiemu nie chcialo sie liczyc godzin i brac tych smiesznych pensji. Szkoda bylo naszego czasu i Szefa czasu na wypelnianie dupereli..
5% od kazdego rachunku ( nie od napiwku ! ) klienta oddawalo sie na bar jako napiwek dla barmana bo ten nie
@Iudex: Właśnie miałem pisać. Ja tam trzymam stronę Różowego. Jeżeli jest to dobrowolna gratyfikacja za usługę na dobrym poziomie to ok, ale jako nawyk, obyczaj jest dla mnie absurdem.
No dobra, moja koleżanka na rynku w GLIWICACH ma taką samą stawkę, a praktycznie codziennie wychodzi z pracy z ok. 100 - 200zł w kieszeni (nie licząc stawki za godzine) więc w takim Krakowie koło starówki na pewno można zarobić jeszcze więcej więc dla studentki to może być na prawde fajna kasa.
@lukaszg84: eee starówka w Krakowie? W Krakowie kobiety w restauracji wyciągają nawet 600zł dziennie, mężczyźni minimum 50zł, ale to rzadkość - zazwyczaj 200zł
Zdanie: "ze znajomością dwóch, trzech języków" zbyt dużo pozoruje. Nie sadze zeby pracodawca wymagał bieglej znajomości trzech jezykow. On wymaga aby kelnerka znala podstawowe slownictwo i umiala obsluzyc klientow z kilku krajow. A słow i takich zwrotów jest zaledwie kilkanascie.
Krakowski Rynek jest o tyle specyficzny, że w sezonie jest tam masa obcokrajowców z całej Europy.
Co do zarobków. Z własnego doświadczenia moge wam uczciwie powiedzieć ze zarobki kelnerek w restauracji Szara
@Fallenzgr: nie u mnie, ale ma paru klientów i w sumie te paredziesiąt godzin w tygodniu wyciąga. Od sprzątania podatki są jakieś niskie więc źle nie żyje.
Komentarze (142)
najlepsze
Fakt, napiwki zostawiam, bo żona myśli tak jak Wy... ale to głupie.. bardzo
Tak można rozumować w każdej dziedzinie życia. Jeżeli kierowca autobusu dostanie napiwek, to zawiezie Cie szybciej do domu? jeżeli kasjerka w supermarkecie dostanie napiwek, to szybciej wszystkich obsłuży?
Kelner ma prace, i ma robić to za co mu płacą - tyle. Jak mu nie pasuję, to niech idzie wydobywać węgiel, albo pracować w telemarketingu. Proste. Na lekarzy też się wyzywa, że biorą "w łapę". Tak, czy tak jest to SŁUSZNE.
zdefiniuj proszę te extra. Jak dla mnie w tej pracy nie ma nic extra. Po prostu wykonuje swoje obowiązki. Nie robi nikt nic poza obowiązkami i cennikiem. Jak poproszę o extra dolewkę napoju to przecież nie będzie tak że dostanę to za darmo. Na rachunku się na bank znajdzie extra.
5% od kazdego rachunku ( nie od napiwku ! ) klienta oddawalo sie na bar jako napiwek dla barmana bo ten nie
Krakowski Rynek jest o tyle specyficzny, że w sezonie jest tam masa obcokrajowców z całej Europy.
Co do zarobków. Z własnego doświadczenia moge wam uczciwie powiedzieć ze zarobki kelnerek w restauracji Szara