Przyszedłem tu czytać o tej powodzi, bo wlaśnie dostałem mega furii, jak na kilku różnych portalach jedynym słowem, jaki określa się obecny stan rzeczy to "dramat" i jego odmiana przez wszystkie przypadki.
Ta maniera w mediach zaczęła się od Covidu- wtedy codziennie sytuacja byla "dramatyczna". W koncu tak wyeksploatowali to określenie, ze już na nikim nie robiło wrazenia.
Komentarze (289)
najlepsze
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez moderatora
Ta maniera w mediach zaczęła się od Covidu- wtedy codziennie sytuacja byla "dramatyczna". W koncu tak wyeksploatowali to określenie, ze już na nikim nie robiło wrazenia.
To żeś się słowa uczepił bez sensu.