Iskra była wyposażona w rakiety? Lol, w jakie? Bo na pewno nie w powietrze - powietrze, tylko wyrzutnie niekierowanych pocisków rakietowych. A tym to sobie mogli zestrzelić, ale Zeppelina xD Artykul pisał jakiś amator, tragicznie się czyta te nomenklaturalne brednie. Zakop za spam, bo OCZYWIŚCIE zdjęcia z fotokarabinu nie ma, co za przypadek xD
Niektóre Iskry miały podwieszone rakiety lub b---y, jednak ta która ruszyła spod Koszalina nie była w taki sposób uzbrojona. Było więc jasne, że w ruch pójdzie działko kal. 23 mm.
@Rocky_Zuma_Skye: Nie umyka. Na początku błędnie założyłeś, że niekierowane pociski rakietowe to nie rakiety i obśmiałeś autora, a teraz próbujesz zmienić narrację, że chodziło ci o to, że takimi rakietami nie można zaatakować UFO, mimo że sam zauważyłeś, że można by niby zestrzelić Zeppelina.
W takim razie powolne nisko lecące UFO też można! ( ͡°͜ʖ͡°)
Mój tata był wtedy pilotem w Zegrzu Pomorskim. Wiele razy mi o tym opowiadał a Zbyszka Praszczałka kiedyś sam się spytałem, czy naprawdę widział UFO. Obiecał, że kiedyś przy piwie mi opowie swoją wersje tamtego zdarzenia ( ͡º͜ʖ͡º)
@jathek: To weź go odwiedź by Ci opowiedział, bo będzie jak z bratem mojego dziadka co miał mi opowiedzieć jak pradziadek uciekł z niemieckiego obozu. Tyle razy to przekładaliśmy że zmarł.
@d4rwin: Widziałem coś podobnego w 2019 w Warszawie o 10:40 podczas rozmowy okresowej z moim wtedy przełożonym managerem. I tak podczas rozmowy zauważyłem coś podobnego przez okno biurowca i zauważyłem że szef zauważył że jestem nieobecny. I pyta się czy wszystko w porządku. A ja: - tak, za oknem jest UFO XD. Szef: -myśli(mój pracownik zwariował) ale spojrzał przez okno. I mówi ze spokojem w głosie: faktycznie UFO, po czym dodaje - może to samolot. Ale po pewnym czasie obiekt rozpłynął się w powietrzu. Jakby zrobił w powietrzu flip o 180 stopni, potem skrzydłą zrobiły dziwny fold i zniknał XD. Powierzchnia lustrzana, ale przez chwilę jak przechodził w ten dziwny stan był widoczny jako "normalny" statek powietrzny, i w trakcie przejścia "w niewidzialność" jego skrzydła i kadłub na chwilę jakby zaczeły sie poruszać w dziwnym sposobem. Coś ala zmienna konstrukcja skrzydeł, tylko że w tym przypadku kształ zmieniły nie tylko skrzydłą ale i kadłub. Był też podobny efekt do tego śmiesznego mirażowania jak są ciepłe i zimne masy powietrza wieczorem. Ale obiekt był zbyt blisko żeby taki efekt mógł powstać (na początku był może z 300 metrów od nas na końcu 0.5-1km XD) Wielkość tak myślę 15 metrów spokojnie na długość. Jak tylko włączyłem nagrywanie na tel. zniknał w powietrzu. Co ciekawe telefon nie wyłapał ostrości obrazu, i zrobił focus na szybie biura. Więc zrobiłem film z zamazaną
Moim zdaniem to są autonomiczne sondy obcych, zaprogramowane aby zbierać dane ale nie wchodzić z nami w interakcję. Może lata ich mnóstwo wokół Ziemi i raz na jakiś czas któraś ma awarię maskowania i wtedy ją widzimy jako UFO.
Hej, przeklejam (oryginalny post) moją krótką relację dot. tego konkretnie obiektu widzianego przeze mnie, grupę moich kolegów i koleżankę:
Dawno temu, podczas przyjęcia z okazji moich 11 urodzin, wraz z innymi zaproszonymi dzieciakami byłem świadkiem bardzo niskiego przelotu takiego wydłużonego, owalnego obiektu. Leciał bardzo powoli, tuż nad naszymi głowami i w przeciwieństwie do tych wszystkich ilustracji nie był biały, a raczej miał metaliczną/lustrzaną powierzchnię w której odbijały się światła z
Komentarze (97)
najlepsze
interpunkcja ma znaczenie
Niektóre Iskry miały podwieszone rakiety lub b---y, jednak ta która ruszyła spod Koszalina nie była w taki sposób uzbrojona. Było więc jasne, że w ruch pójdzie działko kal. 23 mm.
W takim razie powolne nisko lecące UFO też można! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A ja:
- tak, za oknem jest UFO XD.
Szef:
-myśli(mój pracownik zwariował)
ale spojrzał przez okno. I mówi ze spokojem w głosie: faktycznie UFO, po czym dodaje - może to samolot. Ale po pewnym czasie obiekt rozpłynął się w powietrzu. Jakby zrobił w powietrzu flip o 180 stopni, potem skrzydłą zrobiły dziwny fold i zniknał XD. Powierzchnia lustrzana, ale przez chwilę jak przechodził w ten dziwny stan był widoczny jako "normalny" statek powietrzny, i w trakcie przejścia "w niewidzialność" jego skrzydła i kadłub na chwilę jakby zaczeły sie poruszać w dziwnym sposobem. Coś ala zmienna konstrukcja skrzydeł, tylko że w tym przypadku kształ zmieniły nie tylko skrzydłą ale i kadłub. Był też podobny efekt do tego śmiesznego mirażowania jak są ciepłe i zimne masy powietrza wieczorem. Ale obiekt był zbyt blisko żeby taki efekt mógł powstać (na początku był może z 300 metrów od nas na końcu 0.5-1km XD) Wielkość tak myślę 15 metrów spokojnie na długość. Jak tylko włączyłem nagrywanie na tel. zniknał w powietrzu. Co ciekawe telefon nie wyłapał ostrości obrazu, i zrobił focus na szybie biura. Więc zrobiłem film z zamazaną
Wraz z rozwojem technologii skalują się awarie.
Ten tekst dodano w celu dodania dramaturgii i tajemniczości, ale ja wiem, w jakim kierunku je wywieziono.