Dwie osoby spłonęły żywcem w unoszącym się w powietrzu balonie na gorące powietr
Dwie osoby spłonęły żywcem w unoszącym się w powietrzu balonie na gorące powietrze w Mexico City. Dziewczyna, która była z nimi, postanowiła z niego wyskoczyć i prawie rozbiła się o ziemię.
PytanieZaPytaniem z- #
- #
- #
- 129
- Odpowiedz
Komentarze (129)
najlepsze
@iwadrian: Tak wpadła prosto w gałęzie drzewa, przeżyła, miała tylko złamaną rękę.
Dziewczyna może sama sobie pogratulować, dzięki szybkiemu myśleniu i właściwej decyzji dała sobie szanse przeżycia. Spadła na drzewa i kaktusy, złamała ręke, ma oparzenia od pożaru i obrażenia skóry od kaktusów ale żyje.
Jej rodzice mieli potworną śmierć.
Dlatego śmieszy mnie jak tu dużo odważnych wykopków pisze, że oni to by skoczyli bez zastanowienia. Mając przed oczami widok z perspektywy kilkudziesięciu metrów zupełnie inaczej to wygląda i nie
Wypadek balonu na gorące powietrze w Meksyku, który miał miejsce w pobliżu stanowiska archeologicznego Teotihuacán, skutkował śmiercią małżeństwa i poważnymi obrażeniami ich córki. Ofiarami byli José Nolasco, w wieku 50 lat, i jego żona Viridiana Becerril, która obchodziła swoje 38. urodziny. Ich córka, Regina, doznała poparzeń i złamała rękę. Świętowanie urodzin miało być niespodzianką w formie lotu balonem, zorganizowanego przez rodzinę.
Cała rodzina oglądała jak jej córka w urodziny płonie