Rozmowa telefoniczna Matki z Synem

Prawdziwa i smutna historia kłótni matki z jej dzieckiem. Czy to skutki bezstresowego wychowania?.

[iker]

Mirror proszę!

[PaanieDajPanSpokoj]

dajcie jakies lustro

od razu sie zasmieje "HAHAHAHAHA ALE DOWCIPNE" zeby ktos nie musial wklejac zdjecia lustra

[progressive]

@PaanieDajPanSpokoj: http://pl.wiktionary.org/w/index.php?title=Plik:Red_deer_stags.jpg&filetimestamp=20080608115248

[S.....r]

Patologię słychać nawet w głosach...

[McLukas]

@Shuffler: Nie od razu patologię ale koleś reprezentuje ludzi którzy najbardziej mnie wkur**ają. Bezmózgi spalone ziołem nadające się jedynie do robót w kamieniołomie.

[kot_filip]

mirror ?

[abcdemail]

Matka dobra jest... ciekawe ile ma lat ona a ile synalek. Patologia?!

[Ujek]

Zgaduję:

Matka 29 lat,

Syn 15 lat

[S.....r]

@Ujek: Też zgadzam się, że syn świeżo po mutacji...

[gav]

Przerażające! Jak można tak się odzywać, w obie strony oczywiście. To jest właśnie patologia.

[DamSon]

Zapewne chłopak był wychowany przez matkę, ojciec alkoholik zabrakło odpowiednich wzorców, poza ciężko pracującą na utrzymanie syna matką, która nie była w stanie poświęcić mu wystarczająco dużo czasu, ani nie była w stanie przekazać mu pewnych wartości, które powinni wyjść od ojca. Wybrał środowisko, w którym najłatwiej było mu się odnaleźć czyli kolegów alkoholików, nierobów, nieuków, zwolenników wszelkich używek. Od nich też nauczył się jak "szanować" ludzi, którzy nas kochają i jak

[text]

@DamSon:

świat jest prosty więc pewno masz rację, bo sam obserwuję taką wymianę pokoleń.

[MTUZPrzemysl44]

@DamSon: chłopak nawet nie mógł mieć kontakt z rówieśnikami...

[PanStrugaczka]

Chłopak to jakiś degenerat, ale mama też niczego sobie. Różnie bywało między mną a moimi rodzicami ale takich przekleństw nigdy w życiu od nich nie słyszałem, a już na pewno nie w moją stronę. Czuję, że tu mamy combosa w postaci dwóch pokoleń wychowanych bezstresowo.

[PCh22]

@PanStrugaczka: Czuję, że tu mamy combosa w postaci dwóch pokoleń wychowanych bezstresowo

Jeżeli dla ciebie bicie i wyzywanie dziecka od najgorszych to wychowanie bezstresowe to tak, masz absolutną rację.

[przemyslany_nick]

@PanStrugaczka: O co im tak w zasadzie poszło? =o

[szymon_jude]

BTW dość uderzające jest, że ta kobieta wyzywajac syna używa określeń w rodzaju żeńskim. Jakieś podświadome nienawidzenie siebie samej? Albo raczej, co bardziej prawdopodobne, nieźle sie takich epitetów w stosunku do siebie nasłuchała w przeszłości i z "przyzwyczajenia" sama ich używa

[J.....i]

I z czego on się śmieje? Własnej matki nie szanuje. Miałem zakopać ale jak usłyszałem ten kretyński śmiech to zwątpiłem.

[oldgamesfan]

@Jarii: A matka szanuje własnego syna? Oboje są siebie warci - patologiczna rodzinka.

[r.....x]

@Jarii: Jakby Ciebie pijani rodzice nap#%@$#$ali w głowę i nazywali szmatą j%@@ną, to też byś szanował? Ja nie.

Na szacunek trzeba sobie zapracować, a matka sama potwora wychowała.

A odnośnie opisu znaleziska, to ewidentnie skutek stresowego wychowywania w patologicznych warunkach.