@Mordall: to jest smutny przykład ukazujący w jakim kraju żyjemy. Niesprawiedliwe alimenty dopadły gościa który kiedyś miał realne szanse by coś z tym zrobić.
@jegertilbake: ale to, że jesteś po wazektomii czy nawet "bezpłodny" ze wszelkimi papierami od lekarzy specjalistów z wynikami badań potwierdzonymi choćby przez biegłego i sąd - NADAL prawnie możesz stać się "rodzicem" dziecka zrobionego na boku - wystarczy, że szoon wskaże Ciebie jako ojca a Ty przeoczysz czas, jaki masz aby się z tego wykręcić.
Wysokość alimentów powinna wynosić jakies 700PLN/mc nie ważne ile kto zarabia. Co to w ogóle za durny pomysł uzależniania wysokości alimentów od wysokości pensji. Gdy facet zarabia 100 tys/mc to po co dziecku 50 tys miesiecznie? Na 5 ton pamersów? Skoro tak to baby powinny być zobowiązane, że hajs z alimentów mogą przeznaczyć wyłącznie na dziecko a nie na siebie. Ta sytuacja jest patologią, a naszym sądom nie można ufać.
@klewerewel: jakie wy kariery robicie 1.5k euro w korporacji. Pani karierowiczka, wykształcona, wszystkowiedząca, jej się należy. 1.5k€. Niemcy więcej na psy wydają niż wy zarabiacie na tej karierze.
Dla mnie niepojęte jest to, że żona może dostać niebotyczne alimenty bo się jej standard życia pogorszył. Mną by się nikt nie przejął w takiej sytuacji.
@wiadomix @WesolyLudwiczek: niby coś tam wiecie, a tak naprawdę to ch... wiecie. Jak małżonek (nieważne czy mąż czy żona) są winni, to wtedy można domagać się alimentów przy pogorszeniu się standardu życia, ale wina nie oznacza, że alimenty masz od ręki, trzeba wiele rzeczy wykazać. Jeżeli jest niewinny, to nie można zasądzić w takim przypadku żadnych alimentów. Natomiast można jeżeli jest w NIEDOSTATKU, ale to i tak tylko czasowo, a nie
Wysokość alimentów powinna być oparta także o zarobki matki. Tak żeby w razie potrzeby ona także mogła je wypłacać. Tyle. A już zabieranie całej pensji to jakieś kuriozum.Choć myślę, że to fejk.
@Zmoraaa: albo fejk albo pół prawdy. Nie wierzę, że można być takim gamoniem żeby dać sobie odebrać prawie 100% zarobków i nie umieć tego wyjaśnić na sali sądowej i dodatkowo przycelbulić na papudze, który wziąłby pewnie 1/3 miesięcznej kwoty zasądzonych alimentów i pozamiatałby taki wyrok. Jak dla mnie to sprawa ma raczej drugie dno o którym z powyższego wpisu się nie dowiemy, a pewnie jest zawarty w uzasadnieniu sądu i pewnie
@WesolyLudwiczek: dlatego mówię, że albo fejk albo połowa prawdy. Z tego wpisu nie wynika nic więcej ponadto, że zobowiązanie zostało określone na poziomie 6000 zł, zaś zarobki to 6100 zł. Nie wynika z tego wpisu jaki jest stan majątkowy zobowiązanego, ile jest dzieci, czy są zdrowe, jakie potrzeby zostały zawarte w tych 6 tys. i przede wszystkim jak brzmi uzasadnienie wyroku.
Według przepisów sąd może wziąć pod uwagę możliwości zarobkowe a nie realne zarobki. Czyli jak masz jakieś wykształcenie, kurs zawodowy i potencjalnie mogą płacić 15k, ale zarabiasz faktycznie 6k, to biorą 15k pod uwagę. Poza tym jest ładnie napisane, że jak Cię nie stać to możesz wyzbyć się stałych składników majątku. Mamusia teoretycznie swoją opieką nad dzieckiem łoży porównywalnie tyle samo, czyli nie działa tu matematyka że jak ojciec ma 6k alimentów
@kakulec: co to w ogóle jest za chory przepis możliwości zarobkowe? czyli np. na pana stanowisku w Singapurze zarabia się 60kPLN/miesiąc proszę płacić na dziecko 59k. albo przecież może pan pracować 24h/dobę. rozum odleciany czy co.
@Anton_Chigurh jak trafisz na sędziego debila to dokładnie tak może być. Jak jest rozprawa o podwyższenie to pytanie jest tylko o ile, a nie czy w ogóle.
Komentarze (467)
najlepsze
A nie, czekaj...
Komentarz usunięty przez moderatora
Mną by się nikt nie przejął w takiej sytuacji.