Upadek wolności
Co możesz zmienić w swoim życiu? Jak jesteś zwykłym facetem z biednej rodziny, to nic… Zarobki w całej UE wąchają się od 1 do 2 minimalnych, co przy pandemicznych cenach jest gwarancją życia w ubóstwie. Żeby było mało, to nawet jak wybierzesz sobie polityków, głosują oni tak, jak mówią im lobbyści, globaliści i inni długonosi. Kobieta jeszcze może wyrwać milionera i realnie zmienić swoje życie, ale dla zwykłych facetów to jest koniec wolności – jeszcze kilka lat i przeciętny chłop nie będzie różnił się wiele od niewolnika, a nawet będzie mieć jeszcze gorzej…
O czym możesz decydować, co możesz zmienić w swoim życiu?Załóżmy, że weźmiesz się w garść – znajdziesz pracę, w której zarobisz te 500zł więcej, zaczniesz ćwiczyć i zdrowo się odżywiać. Wrócisz do starych pasji, znajdziesz nowe hobby, odnowisz znajomości, może zaczniesz się z kimś umawiać – czy twoje życie zmieni się na lepsze? Tak. Czy znacznie? Nie.
Odżywianie, ćwiczenia i wysypianie się tylko odrobinę poprawią twoje samopoczucie – z hobby może być lepiej, o ile będzie ciebie na nie stać. Związki dziś to często większe piekło niż samotność, no ale to temat indywidualny więc nie będę się rozpisywał.
Pytanie, co z całą resztą? Poziom życia tak bardzo spada, że przez „zielony ład” nawet przeciętny Niemiec będzie miał problem, aby ogrzać mieszkanie i zużyć tyle prądu, ile tylko chce. Przecież jeszcze 10 lat temu ogrzewanie było wręcz za darmo, ludzie nie ocieplali domów, bo mogli władować i 10t węgla do pieca i nawet tego nie poczuli – dziś, te same domu z nowymi oknami i 20cm styropianu wokół, przy znacznie lżejszych zimach mają znacznie niższe temperatury – bo grzanie gazem czy PC do 23-25*C jest zwyczajnie „drogie”.
Kolejna rzecz to auta – o ile paliwo bywało znacznie droższe w porównaniu do zarobków, to sam zakup sprawnego auta był znacznie tańszy, można było wszędzie nim wjechać i nie było groźby, że „już nie kupi się następnego modelu, albo elekrytk za równoważność 30 pensji albo zbiorkom”. Teraz cena zakupu, utrzymania a co najważniejsze parkowania autem zaczyna robić się zaporowa nawet dla osób zarabiających w okolicach średniej krajowej – która dla wielu Polaków jest nieosiągalnym spełnieniem marzeń…
Nawet jak mieszkasz w kawalerce i pracujesz zdalnie albo blisko domu, to i tak pozostaje kwestia społeczna. Przeciętne kobiety nie chcą przeciętnych mężczyzn, nawet jak znajdziesz kogoś to szansa na długi, szczęśliwy związek w tych czasach jest mniejsza niż wygrana w lotka – wystarczy zobaczyć, jak mało osób bierze ślub przed 30 rokiem życia i, paradoksalnie, jak wiele jest rozwodów do 30tki.
Brak dziewczyny i przyjaciół – bo ciągłe przeprowadzanie się do coraz większych miast i coraz „lepszych” krajów zabija przyjaźnie – to jeden ze społecznych problemów. O wiele większym jest masowa migracja młodych mężczyzn z krajów III świata. Bo oni są gwarancją upadku poziomu życia, czasami spokojnie miasteczko może zamienić się w zagłębie napadów rabunkowych i gwałtów w ciągu kilku dni… Gdy do twojej gminy w rok wprowadzi się 100 000 młodych murzynów i arabów, to już nic nie będzie można zrobić.
Podsumowując:
Co dziś może zrobić zwykły przeciętny mężczyzna? Ćwiczyć i zdrowo się odżywiać, i to tyle. Nawet jak zagłosujesz przeciwko globalistom, to albo twoja partia będzie mieć mniej niż 10% poparcia albo będzie otwarcie atakowana w mediach tak długo, aż ją zdelegalizują.
Wybory nic nie dają, bo politycy w Brukseli głosują tak, jak ktoś im każe głosować.
Praca nic nie daje, bo nawet przy dwóch średnich krajowych czeka cię wegetacja, chyba że w międzyczasie dostaniesz po babci wyremontowane mieszkanie. Zresztą – przy tej ilości migrantów, tępe Janusze wolą zapłacić o wiele mniej migrantowi bez języka nawet na stanowiskach inżynierskich czy lekarskich niż zatrudnić Polaka, więc przyjezdni zaniżają stawki każdemu.
Rynek matrymonialny leży, za to miliony napływowych chłopców tylko czekają na Europejki – te, które same nie wskoczą bezrobotnym migrantom do łóżka, a takich jest coraz więcej, wezmą siłą.
Bezpieczeństwo społeczne leży, bo w każdej chwili do twojego miasta mogą wpaść jacyś Gruzini na lewych papierach, nakraść co się da i polecieć dalej a ty nie masz nawet prawa na to narzekać.
Jedynie młode kobiety „mogą coś zrobić” – wyrwać kogoś z wyższych sfer, kogoś kto do końca życia jest ustawiony i zamieszkać na osiedlu za wysokim murem. Jeśli więc nie jesteś młodą, atrakcyjną kobietą, która w jedną noc potrafi awansować od pucybuta do milionera, to nie czeka cię zbyt ciekawa przyszłość. I nawet wyjście z UE nic nie da, bo w Anglii po opuszczeniu UE jest jeszcze gorzej…
Upadek wolności
Co możesz zmienić w swoim życiu? Jak jesteś zwykłym facetem z biednej rodziny, to nic… Zarobki w całej UE spadają, politycy głosują tak, jak każą im lobbyści a miliony migrantów niszczą rozwinięte społeczeństwa...
PakaBaka z- #
- #
- #
- #
- #
- 4
- Odpowiedz
Komentarze (4)
najlepsze
Tak, po prostu zarabiaj 15k netto i żyj w dużym mieście bez nielegalnych migrantów bro.