Fałszywy BTS jeździł po Norweskiej dzielnicy rządowej
Podsłuchiwanie rozmów i SMS-ów przedstawicieli obcego rządu to gratka dla obcego wywiadu. Gdy jednak czujny kontrwywiad łapie potencjalnego podsłuchiwacza może się okazać, że to wcale nie o podsłuchiwanie ważnych osób chodziło.
ElementalX7 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 62
Komentarze (62)
najlepsze
"Okazało się, że wożony przez niego sprzęt nie służył do szpiegowania norweskiego rządu, a jedynie do wysyłania fałszywych wiadomości SMS. Sprawcy podszywali się w nich pod takie instytucje jak DNB, DHL i Bank Norwegian, by namówić ofiary do kliknięcia w linka i podania na docelowej stronie danych swojej karty kredytowej."
To ściema jakiegoś pismaka, który przekręcił coś, czego nie rozumie. To nie mógł być żaden, mobilny BTS.
Ewentualnie mógł być taki, który zagłusza WCDMA przez co słuchawka traci zasięg 3/4G i przechodzi w tryb skanowania pasma 2G w celu zalogowania do sieci. W tym momencie dałoby się przejąć kontrolę nad słuchawką udając sieć macierzystą.
@Nemetiisto Jak bezpieczne jest zabezpieczenie przed udawaniem sieci macierzystej w 3G+?