Kwestia czasu influencerzy na potęgę korzystają z Ai. Ciekawe jakie w przyszłości zawody będą mieli Zetki urodzone w latach 2010-2023. Służba elitom czy brak pracy ,,bo mi się należy"??
Wykopuję ale jednocześnie przypominam jak ludzie spuszczali się nad CGI. Fantastycznie łatwe w użyciu i na pewno oszczędza wiele pracy ale tak jak z efektami komputerowymi coś w tym wywołuje u mnie dysonans. Mniej niż gdy oglądam humanoidalnego androida ale coś nie pasuje.
@amilab: Akurat tutaj ma wpływ tzw. błąd przeżywalności, na dobre CGI nie zwracasz uwagi, jedynie jak jest kiepskie to się rzuca w oczy, zresztą CGI niekoniecznie oznacza kompletne generowanie sceny a może to być na przykład jedynie jej retusz. Do tego dobre CGI jest drogie, wytwórnie oszczędzają i później efekt jest jaki jest
To oznacza kompletny upadek sztuki kinematograficznej czy innych sztuk wizualnych. Moim zdaniem należy powołać jakiś urząd, który będzie wydawał certyfikaty autentyczności oraz klasyfikację w rodzaju 0AI, 100AI (w znaczeniu 0% AI, 100% AI) oznaczające poziom zaangażowania AI w proces twórczy. Teraz wygląda to tak, że wystarczy wgrać scenariusz do AI i za chwilę otrzymamy gotowy film. Z procesem twórczymi i sztuką nie ma to nic wspólnego. Osobiście interesują mnie tylko i wyłącznie
Komentarze (208)
najlepsze
Do tego dobre CGI jest drogie, wytwórnie oszczędzają i później efekt jest jaki jest
1) budżetu (ale nie jest to warunek, nieco więcej poniżej)
2) Tego czy efekty cgi mają rzucać się w oczy czy byc naturalne (zależne jest to też od targetu filmu i jego gatunku)
3) czasu jaki jest przeznaczony na robienie efektów w postprodukcji (bo z tym bywa różnie)
4) skilla ekipy od efektów (bo z tym też bywa
Osobiście interesują mnie tylko i wyłącznie
case1
- panie areczku, weszło AI więc muszę pana zwolnić
case2
- szanowni państwo ministrowie, zastępuje nas AI więc przyznaliśmy sobie wyrównanie w kwocie...