Wiem, że to może dziwnie zabrzmieć, ale dlatego właśnie wszędzie jeżdżę autem. Spod domu do sklepu itp. Jak patrzę na kolesi co lecą 70 km na godzinę po osiedlowych drogach, to odechciewa mi się spacerów.
@LITWIN: to, ze naćpany sebix wsiada za kierownicę i rozjeżdża ludzi na chodniku znacznie przekraczając prędkość, jest zabójstwem z zamiarem ewentualnym i za to ten śmieć będzie sądzony
@derigen90: mogę ci przesłać nagranie z kamery zewnętrznej za 3k. Czyli całkiem fajnej konsumenckiej - 8mp (maks w kamerach), technologia kolorowania, nagrywania w ultra ciemnych miejscach, z inteligentnym rozpoznawaniem obiektów. Jakość w nocy będzie słaba. Nie zobaczysz rejestracji bo jest za duża różnica kontrastu. Twarzy też nie bardzo. Obiekt musi być bardzo blisko. Robi się dzień i jest bajka, zobaczysz nawet pyszczek kierowcy i przeczytasz model auta...
Wysranie się a nie zabójstwo. Ja rozumiem że żyjemy w idiokracji przeciwnego, spieszę wyjaśnić że wypadek ze skutkiem śmiertelnym to nie to samo co zabójstwo wykopki, ponieważ warunkiem zabójstwa jest działanie umyślne w tym celu.
ponieważ warunkiem zabójstwa jest działanie umyślne w tym celu
@DawidWarsaw: Student pierwszego roku prawa? Zerknij sobie do art. 155 kk. A w tym przypadku kłania się sprzyjająca zabójcom drogowym interpretacja przepisów. Przy obecnym stanie wiedzy, trchnologii i doświadczenia, nikt nie powinien dopuszczać możliwości, że człowiek siadający po narkotykach za kierownicę i znacząco przekraczający dopuszczalną prędkość, dopuszcza do siebie jedynie możliwość spowodowania wypadku. Tak mogłoby by być z rowerzystą, albo kierowcą skutera.
@DawidWarsaw: umyślne działanie może przybrać postać zamiaru ewentualnego, tj. wówczas, gdy sprawca nie działa w celu popełniania skutku (tutaj: zabójstwa), lecz działa w taki sposób, który wskazuje na to, że godzi się on z wystąpieniem takiego skutku jako ewentualnego rezultatu jego działania.
Jeśli wsiadam naszprycowany za kierownicę pojazdu ważącego 1500 kg, pędzę jak opętany w terenie zabudowanym, gdzie poruszają się piesi, to jest oczywiste, że godzę się z tym, że ktoś
@master_blaster: nie jeżdżę niczym od vaga. Zacząłem celowo tak, aby ze spokojem móc napisać to. Generalizacja to forma przemocny psychicznej i zazwyczaj dowód kompleksów. Sugeruję dobrą terapię.
@4ntymateria: wypadek, to nieszczęśliwe zdarzenie traktowane w prawie jako zależne od siły wyższej. Kierowanie pojazdem mechanicznym pod wypływem środków odurzających to działanie umyślne, jeżeli skutkiem takiego działania jest uśmierceniem innego człowieka, możemy mówić o zaistnieniu przestępstwa zabójstwa z zamiarem ewentualnym (w myśl art. art. 148 kk)
Komentarze (268)
najlepsze
(╯︵╰,)
@LITWIN: to, ze naćpany sebix wsiada za kierownicę i rozjeżdża ludzi na chodniku znacznie przekraczając prędkość, jest zabójstwem z zamiarem ewentualnym i za to ten śmieć będzie sądzony
Typ miał lekko ok stówki.
Ps. Kocham tą jakość monitoringów ( ͡° ͜ʖ ͡°) tka, tak wiem - pamięć itd. Ale uja widać
@DawidWarsaw: Student pierwszego roku prawa? Zerknij sobie do art. 155 kk. A w tym przypadku kłania się sprzyjająca zabójcom drogowym interpretacja przepisów. Przy obecnym stanie wiedzy, trchnologii i doświadczenia, nikt nie powinien dopuszczać możliwości, że człowiek siadający po narkotykach za kierownicę i znacząco przekraczający dopuszczalną prędkość, dopuszcza do siebie jedynie możliwość spowodowania wypadku. Tak mogłoby by być z rowerzystą, albo kierowcą skutera.
Jeśli wsiadam naszprycowany za kierownicę pojazdu ważącego 1500 kg, pędzę jak opętany w terenie zabudowanym, gdzie poruszają się piesi, to jest oczywiste, że godzę się z tym, że ktoś
Generalizacja to forma przemocny psychicznej i zazwyczaj dowód kompleksów. Sugeruję dobrą terapię.