Stanisław Lem i jego książki | Mistrz SF i wizjoner

Każda okazja jest dobra, by poczytać książki Stanisława Lema. Jestem prosty człowiek - widzę Lema, podaję dalej.

[katana55]

@whiskas: Warto dodać rok, bo może nie każdy sobie to uzmysławia: 1961

[Br4t3k]

@dejvo: Golem 14 (╭☞σ ͜ʖσ)╭☞

[Jakastaka]

Szkoda że SF jest traktowane przez niektórych jak literatura drugiej kategorii. Taki Lem na to nie zasługuje.

[kamil_maciorowski]

@Jakastaka: No to raczej trzeba nie patrzeć na innych. Ja nie tylko lubię Lema, ale bywam i jego epigonem (z drobnym sukcesem).

[J.....I]

@Jakastaka U Lema SF to tylko baza do tworzenia dzieł filozoficznych.

[WLADCA_MALP]

Za LEMa zawsze wykop

[Rangerson]

@WLADCA_MALP: Odkryłem go niedawno. Czytałem Niezwyciężony, no coś pięknego. Możesz polecić coś dobrego, jak tamta książka?

[bamsebjorn]

@Rangerson: nie do mnie było skierowane pytanie, ale przyjemnie czyta się np "Powrót z gwiazd" czy "Solaris". Lubię jego książki, ale wiele z nich mnie męczy przez swoją abstrakcyjność i słowotwórstwo. "Niezwyciężony" to chyba moja ulubiona.

[kureci_paratko]

Možná go lubić, można nie lubić, ale jedno trzeba przyznać. Zostawił po sobie naprawdę dobre dzieła.

[Marek_Tempe]

"Summa technologiae" to się pięknie zestarzało. Mistrz.

[PanDzikus]

Lem obok Sienkiewicza jest dla mnie najlepszym pisarzem. Przewyższa wszystkich znanych mi pisarzy SF. Może tylko Wells mógłby się do niego zbliżyć jakością gdyby żył później i wiedział to, co Lem. Fakt, że moim pierwszym językiem jest język polski i mogę czytać książki Lema i Sienkiewicza w oryginale doskonale wszystko rozumiejąc, jest najważniejszym czynnikiem sprawiającym, że jestem zadowolony z bycia Polakiem. Współczuję innym narodom, że nie mają tak wybitnych pisarzy. W szczególności

[Opryskus69]

@PanDzikus: zacząłeś dobrze, a potem było już tylko gorzej.

[myMyselfAndIAgain]

@PanDzikus:

nie wiem, czy przybyciem - ale np. pobranie na czytnik paru poniższych dzieł kultury arabskiej może dostarczyć podobnej igraszki intelektualnej co obcowaniem z Lemem:

Tysiąc i jedna noc - Ta kolekcja opowieści znacząco wpłynęła na zachodnią literaturę, inspirując wielu autorów, takich jak Chaucer, Shakespeare, a później nawet Jorge Luis

[vendel]

Tylko jesli chodzi otyp wydanie co na foto, to jak je kupujecie to nie czytajcie tyłu okładki, jakieś tłuki tak zrobiły "podsumowania" czy co tam sie nie wiem po c--j z tyłu książki umieszcza - w taki sposób że potrafi zdradzić połowę fabuły (wydanie Niezwyciężonego zwłaszcza, to o czym dowiadujesz sie po 200 stronach jest już napisane z tyłu, za to powinien być gułag)

[dzyndzla]

Próbowałem podejść do Lema, przeczytałem Kongres futurologiczny i pamiętam, że ciężko mi się to czytało. To nie są książki dla wszystkich, a jak ktoś nie lubi scifi, to już wybitnie może być trudno w czytaniu.

[ni_wuja]

@dzyndzla: Lemowe scifi jak dla mnie ma dwa (co najmniej) osobne nurty.
Fantazjowe: Dzienniki Gwiazdkowe, Kongres, Bajki robotów...
oraz te bardziej "przyziemne": Pirx, Powrót z gwiazd, Fiasko, Niezwyciężony.
Ja uwielbiam oba typy od niego, ale jak kongres Ci się nie spodobał, to spróbuj tej drugiej kategorii może.

[lukaschels]

@dzyndzla niezwyciężony to akcją niczym w amerykańskim filmie a fiasko czytałem rozpalony i tytułowe fiasko było jak kubeł zimnej wody

[mlek]

Właśnie czytam Golema XIV, fajnie się to przyswaja w czasach gdy zaczyna sie robić gorąco przez AI. Bardzo też polecam wywiad rzekę z Lemem- "Tako rzecze Lem", doskonała intelektualna uczta, szczególnie że też są poruszane tematy np. wojen czy nowych typów broni, co z perspektywy dzisiejszych wydarzeń daje interesującą optykę.

[loled100]

pamiętam, jak skończyłem tą jego książkę, z życiodajnym sygnałem w kosmosie.. Miałem zrytą banię dosłownie z tydzień po niej.