która wyprodukowała ten dysk się przykłada do swojej roboty. Jeśli lecą w ch.ja przy produkcji 24TB to czemu nie mieliby przy 1 czy 2 TB?
@Tovarisch_Hardbassov Tak to niestety nie działa - dużo dysków które wymieniają w raporcie są z segmentu "Enterprise" to dyski budowane pod kompletnie inne obciążenie, często mające poważne zmiany konstrukcyjne, wysokie ceny. Dyski zbudowane do całodobowego obciążenia - to inne produkty niż najtańsze konsumenckie dyski.
@qba82222: H w HGST to wlasnie Hitachi. Hitachi pare lat temu zostal kupiony przez WD. Samsung z tego co kojarze nie robi dyskow talerzowych od lat. Zostaje wiec Seagate, Toshiba i WD.
@ShadyTalezz: w dyskach SSD kości robi inny producent niż producent dysku. W dodatku w dwóch identycznych modelach, ale wyprodukowanych w innym czasie można mieć inne podzespoły.
@ShadyTalezz dla dysków SSD liczy się parametr TBW - maksymalna ilość zapisanych danych. Ima więcej tym lepiej. Najstarszy SSD jaki mam, Samsung chyba 970evo ma dzisiaj wykorzystane 1.5% TBW a od 4 lat codziennie na nim pracuję. Z obliczeń mi wyszło że za 50 lat się powinien zacząć zużywać. Do innego kompa wybrałem Kingston fury - jeszcze lepsze parametry i wskaźnik TBW, a nieco tańszy od Samsungów. Nie warto ślepo iść
@Nixxx2000: Green to typowy przykład ekologii - wolne, niewydajne, ale za to psujące się g---o xD Wszystko w wersji "green/eco" oznacza upośledzenie - od dysków, przez słomki z papieru i zakrętki na smyczy, na ekologicznych DPFach zapychających się podczas jazdy kończąc.
@Nixxx2000: @tellet problemem w dyskach z serii Green bylo parkowanie glowicy po bardzo malym czasie Bez uzytku, to niszczylo te dyski za to byl zmniejszony pobor pradu, halas I temperatura. Te dyski maly byc magazynami I dobrze mi pracowaly w taking celu (mam dalej jeden), oczywiscie WD pomogl pogorszyc sprawe ustawiajac czas parkowanie smiesznie nisko, ale dalo sie to zmienic w dosc przystepny sposob co bardzo wydluzalo czas do
od czarnej serii (seagate barracuda 7200.11 bodajze), gdzie w perspektywie 2 miesięcy 3 razy wymieniali dysk jadę na wd, nas i serwer na wd red 4 i 3 TB dobijają do 50-60k POH
Właśnie odzyskuje dane z padniętego Seagate... od dwóch miesięcy ( ͡°͜ʖ͡°) Po podłączeniu dysku potrzebuje pół godziny by być widoczny w Windowsie a jak zacznie kopiować to transfery na poziomie 1-8kB. Dlatego róbcie kopie, bo nie znacie dnia ani godziny
@chomik3: Jeśli znasz podstawy Linux'a - ja tyle co nic, a sobie radziłem - to próbuj DDRescue np. odpalone z Clonezilla Live. Bierzesz drugi czysty dysk o takiej samej lub większej pojemności i robisz na niego klona 1:1 za pomocą DDRescue z użyciem pliku mapy dla obsługi wznawiania procesu kopiowania (jeśli musisz np. odłączać i podłączać uszkodzony dysk źródłowy, bo się "zawiesił"). Jeśli np. masz badsector'y na początku dysku, zaczynasz
Komentarze (107)
najlepsze
@Tovarisch_Hardbassov Tak to niestety nie działa - dużo dysków które wymieniają w raporcie są z segmentu "Enterprise" to dyski budowane pod kompletnie inne obciążenie, często mające poważne zmiany konstrukcyjne, wysokie ceny. Dyski zbudowane do całodobowego obciążenia - to inne produkty niż najtańsze konsumenckie dyski.
Jedna firma
@qba82222: ladnie brzmi biorac pod uwage ze mamy w sumie 3 producentow dyskow xD
Samsung z tego co kojarze nie robi dyskow talerzowych od lat.
Zostaje wiec Seagate, Toshiba i WD.
@adriankoz86: wszystkie enterprise są głośne, bo kultura pracy ma zerowy priorytet w przypadku tego segmentu
@ShadyTalezz: w dyskach SSD kości robi inny producent niż producent dysku. W dodatku w dwóch identycznych modelach, ale wyprodukowanych w innym czasie można mieć inne podzespoły.
Do innego kompa wybrałem Kingston fury - jeszcze lepsze parametry i wskaźnik TBW, a nieco tańszy od Samsungów. Nie warto ślepo iść
Wszystko w wersji "green/eco" oznacza upośledzenie - od dysków, przez słomki z papieru i zakrętki na smyczy, na ekologicznych DPFach zapychających się podczas jazdy kończąc.
"Ekologiczny odpowiednik" = "tandeta"
Ty może weź się za coś pożytecznego a nie siedzenie godzinami i sprawdzanie pisowni ludziom w internetach.
Bierzesz drugi czysty dysk o takiej samej lub większej pojemności i robisz na niego klona 1:1 za pomocą DDRescue z użyciem pliku mapy dla obsługi wznawiania procesu kopiowania (jeśli musisz np. odłączać i podłączać uszkodzony dysk źródłowy, bo się "zawiesił").
Jeśli np. masz badsector'y na początku dysku, zaczynasz