Ten schemat dobrze widać wśród naszych najbliższych:-osoby żyjące w biedzie mają 2-3 dzieci-osoby zwykłe, pracujące w normalnej pracy, nawet wiele lat po ślubie mają najczęściej 0-1 dziecka-osoby z topki mają 1-x, gdzie znam facetów którzy mają 4 dzieci, każde z inną – po prostu brzuchacą i szukają następnej, jednak najczęściej jest to 1-2 dzieci u par, które dobrze wyglądają a zarabiają jeszcze lepiej – po 2-3 średnie krajowe każde
Sporo „beciaków” ma też dzieci – czyli wchodzisz w związek z kobietą, która ma 1-2 dzieci z „poprzednich związków”, nierzadko pierwsze rodząc w wieku 16-18 lat i masz z nią 1-2 swoich dzieci.
Jednak totalne przeciętniaki – nawet takie największe NPC, żyjące wyłącznie praca-zakupy-seriale-spać, bez żadnych zainteresowań, które są kilka lat po ślubie najczęściej nie mają dzieci. Często chcą mieć, ale cały czas odkładają decyzję – bo pandemia, bo kryzys, bo inflacja. Czas ucieka, stres w jakim żyje przeciętny Polak robi swoje i potem okazuje się, że nawet jak chcą mieć to już nie mogą… Pomijając już to, że większość Polaków w wieku 25-35 lat to single.
Powodów tego stanu rzeczy jest wiele, jednak bardziej ciekawią mnie skutki – w moim gronie połowa dzieci żyje biednie, głównie dlatego, że ich mamusie nie chcą pracować, a że mieszkają u rodziców/teściów i ojciec robi za dwóch, to akurat stać ich na minimum.
Z drugiej strony medalu są pary z dziećmi, które w wieku ~35 lat kupują swoje drugie mieszkanie, albo mają duże mieszkanie a i tak kończą budować dom za gotówkę, bo średnią krajową to wyciągają w weekend jak im wejdą 2-3 zlecenia.
Do tego dochodzi wiele par oraz dzieci z migrantami – i o ile chłop zarabiający sporo mający dzieci z kobietą z innego kraju zapewni rodzinie byt, o tyle dzieci par „migrant + Polka” gdzie oboje zarabiają mało, albo wcale i nierzadko kończą się „samotna mama szuka prawdziwego faceta” są wręcz skazane na życie w nędzy.
Za 15-20 lat czeka nas rozwarstwienie społeczne, jakiego ten kraj nie widział od prawie 100 lat…
Średniaki wyginą
Dziś dzieci posiadają głównie dwa rodzaje par: top najładniejszych i najbogatszych oraz dno piramidy społecznej. Najwięcej dzieci jest wśród nierobów i patusów, podczas gdy najrzadziej mają je zwykli, przeciętni ludzie – w szczególności, że większość młodych jest dziś samotna…
PakaBaka z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 422
- Odpowiedz
Komentarze (422)
najlepsze
Najbardziej rozczulają mnie tutaj utyskiwania wyborców PiS, który kompletnie przeorał rynek matrymonialny w Polsce i rozwalił demografię oraz wprowadził przepisy prawne o wywalaniu z mieszkania za pomówienie, które aż namawiają do niełączenia się w stałe związki. Ci wyborcy to jednak banda durniów.
1. Mamy szansę jeszcze, by z biedy do programisty 15k przeskoczyć. Ja osobiście miałem rok, gdzie w gospodarstwie domowym przypadało 1/3 minimalnej krajowej, jak i rok, gdzie przypadało prawie 4
Biedna - max 2.5 minimalnej na rodzinę
Średniaki - max 3 średnie krajowe na rodzinę
Jak para zarabia powyżej 3 średnich krajowych to już topka
@Bialaherbata: forbes może być?
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora