Potrzebujemy więcej lekarzy i to lekarzy, którym się chce i którzy się pacjentem przejmą, a nie odznaczą rubryczkę. Czyli raz musimy dofinansować to tak, by ludzie chcieli zostać i pracować. Dwa, #!$%@?ć komunistyczny beton z uczelni medycznych, który uważa studentów za źródło dofinansowania, #!$%@?ąc 90% od tak by bulili 10k za poprawki, po latach takiego traktowania myślicie, że nowy lekarz wyjdzie z uczelni z zapałem i entuzjazmem? Nie, jest #!$%@? i wyniszczony
@jakub-dolega: przecież i tak wtedy każdy wyciąga zaskórniaki i idzie prywatnie albo bierze kopertę i idzie do najlepszego specjalisty jakiego mu po znajomości umówili. To nie jest publiczna służba zdrowia. Taka służba to jest jak masz katar, wszystko ponad to już nie jest ogarnięte w sposób jaki może pomóc. Oni jakby specjalnie wypychają ludzi by szli w płatne rozwiązania, tam są dla nich frukty, tam zarobią. A czy pomogą? Finansowo sobie
Przepraszam, ale już od momentu narzekania na długie oczekiwanie w nfz na zrobienie tomografu muszę napisać, iż takie coś robi się PRYWATNIE. Sam to przerabiałem, w pierwszej kolejności lekarz rodzinny daje skierowanie na TK i lecisz z tym do najbliższej placówki świadczącej takie usługi. Termin, za tydzień od zapytania o TK. Oczywiście ODPŁATNIE. Tutaj nie ma zmiłuj się. Na szczęście u mnie nic nie znaleziono. Panu życzę zdrowia, aż nie chcę się
Jak sie nie ma lekarzy to trzeba znac swoje prawa. Wiele razy lekarze robili wielkie oczy jak mowilem ze chce konsultacji z drugim ekspertem na temat diagnozy. Albo jak pytalem sie o to jaka jest szansa na zlosliwca etc. Albo byla sytuacja w ktorej dzwonie zeby sie zapisac a babka mowi "to prosze jutro zadzwonic". No chyba cos jej sie pomylilo. Dzwonie o 14 bo wtedy da sie dodzwonic na rejestracje a
W 2015 roku, na RTG płuc wykryto u mnie zmiany, jakieś zaciemnienia. RTG robiłem do okresowych badań pracowniczych. To była połowa czerwca. W polowie sierpnia byłem już po operacji. Ten cień to były zmiany nowotworowe, podobnie jak gość z filmu - nowotwór płaskonabłonkowy ale płuc. Nic prywatnie, wszystko na NFZ, żadnych łapówek czy załatwiania. Łącznie z PET skanem. Widzę że dobra zmiana dobrze #!$%@?ła system zdrowia.
@majk90: ja teraz w rodzinie mam przypadek, od pierwszych skanów do rozpoczęcia leczenia minęło prawie 6 miesięcy.
Tak samo jak na filmie po pobraniu wycinka mieliśmy czekać 2 tygodnie na wynik, a przyszedł on po 8, kolejne 3 tygodnie czekania na pet-CT i 2 tygodnie do rozpoczęcia leczenia.
Mógłby napisać książkę o 6 latach walki z najlepszymi lekarzami i fizjoterapeutami z Europy Środkowej. Poziom niekompetencji i absurdów wybija poza wszelką skalę gdy jeden zaprzecza drugiemu i trzeciemu. Lekarz to dla mnie najgorszy rodzaj człowieka bawi się twoim zdrowiem za twoje pieniądze na podstawie swoich przekonań i wierzeń. W tym nie ma nauki jak próbuje się nam sprzedawać, człowiek jest sumą swoich doświadczeń i ludzi których spotka to nie jest wyjątek
@seo000: Człowiek zbudowany jest z kilkudziesięciu bilionów komórek, dom czy samochód z paru tysięcy elementów. Skoro tak nienawidzisz lekarzy to lecz się sam.
@joazaxa: No i niestety leczę się sam, ale przynajmniej dzięki temu chodzę wbrew tym wszystkim guru na których wydałem w sumie 350 tys zł. Tylko wszystkiego sam nie zrobisz, nie opisze Ci rezonansu, nie wystawisz leków.
Komentarze (119)
najlepsze
To była połowa czerwca.
W polowie sierpnia byłem już po operacji. Ten cień to były zmiany nowotworowe, podobnie jak gość z filmu - nowotwór płaskonabłonkowy ale płuc.
Nic prywatnie, wszystko na NFZ, żadnych łapówek czy załatwiania. Łącznie z PET skanem.
Widzę że dobra zmiana dobrze #!$%@?ła system zdrowia.
Tak samo jak na filmie po pobraniu wycinka mieliśmy czekać 2 tygodnie na wynik, a przyszedł on po 8, kolejne 3 tygodnie czekania na pet-CT i 2 tygodnie do rozpoczęcia leczenia.