Było, a przeszło bez echa. Może teraz więcej osób się zapozna.
Aha, tekst jest oparty nie na opowiadaniach pana w dziwnej czapce, ale na jedynym dotąd kompleksowym opracowaniu tematu (wersja zdigitalizowana dostępna w zasobach Internet Archive )
Evans, E. P., The Criminal Prosecution and Capital Punishment of Animals, 1906.
"Niewiele więcej szczęścia miała maciora, która nie bacząc, że jest dzień postu, jak gdyby nigdy nic zjadła dziecko, narażając się na sankcje kościelne."
Czy były takie przypadki w Polsce? Jakoś o nich nie słyszałem. Bądź co bądź w tamtych czasach w Polsce panował względnie wysoki jak na skalę europejską racjonalizm.
Mój Boże!Polecam poczytanie na temat rozwoju egzorcyzmu w Polsce i w Europie za pontyfikatu JP2.Coraz mniej psychiatrów-coraz więcej egzorcystów.Na brak zasobów wody-woda święcona.
Nie potrafię pojąć co ci ludzie mieli we łbach, że robili takie szopki w imię religii? Ekskomunika dla kretów? Hmm rozumiem rozważania, czy zwierzęta mają duszę, ale to chyba już jest zniżenie ludzi do zwierząt? Może i swoim zachowaniem (kłótnie, wojny) na to zasługujemy, ale, z całym szacunkiem, czuję się lepszy od kreta... No Jezusowi to chyba nie o to chodziło... http://i.pinger.pl/pgr456/911723f900264cac4c6fc6ec/jap$#!#@!e.jpg
Komentarze (26)
najlepsze
Aha, tekst jest oparty nie na opowiadaniach pana w dziwnej czapce, ale na jedynym dotąd kompleksowym opracowaniu tematu (wersja zdigitalizowana dostępna w zasobach Internet Archive )
Evans, E. P., The Criminal Prosecution and Capital Punishment of Animals, 1906.
Heheh. Znacie cos glupszego od czlowieka?
Czekajta ludziska sezon turystyczny się powoli zaczyna to i Jędrek powróci w nagraniach turystów. :)
Albo działało zbyt mało kronikarzy, którzy opisywali życie prostego ludu.