Nagrywający ma prawo zakładać, że pozostali uczestnicy ruchu przestrzegają przepisów. Zatem jadąc z dozwoloną prędkością maksymalną nie spodziewa się, że jakiś dzban przekręcić z nadświetlną. Trudno tu mówić o zajechaniu, czy wymuszeniu, nagrywający nie wjechał tuż przed maskę.
Nagrywający ma prawo zakładać, że pozostali uczestnicy ruchu przestrzegają przepisów. Zatem jadąc z dozwoloną prędkością maksymalną nie spodziewa się, że jakiś dzban przekręcić z nadświetlną.
@Taaatko: wiadomo ale ja wole w lusterka patrzeć, jak ktoś w ciebie wjedzie z predkoscia 300km/h to wiadomo jak to sie skonczy. Wole ocalić swoje życie niż zakładać że wszyscy przestrzegają przepisów
Ja będąc w sytuacji takiej, jak nagrywający po prostu puszczam samochód, który jedzie lewym - z dwóch względów. Pierwszy, wolę mieć debila przed sobą. Drugi, Art. 22 par. 4 ustawy PoRD mówi wyraźnie: "Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać". Nie ma tam nic o tym, że jeśli pojazd na lewym znacznie przekroczył prędkość, mogę na nim wymusić pierwszeństwo. On
@Krupier: Bardzo dobrze wyjaśnione stanowisko "ekspertów". Masz jechać ciągłym slalomem i zwalniać za ciężarówkami, żeby "ekspert" mógł lecieć tunelem ile fabryka dała.
@Krupier: nikt Ci nie każe zjeżdżać na lukę 50 metrów.
Gorzej jak jest przerwa ponad 100 metrów, często nawet 200-300 metrów, wyprzedzany jedzie niewiele więcej, niż samochód na horyzoncie i jest pewny, że w takiej sytuacji może blokować pas, bo on wyprzedza.
Dodaj do tego prędkość 110-120 u takiego gagatka, a później zdziwienie skąd korki i zatory na autostradach.
Tej, a dlaczego #!$%@? nie zjeżdżają w te luki 200-300 m?
takie zachowanie innych użytkowników drogi wywołuje u mnie głęboką reakcję stresową - gwałtwonie zwalniam, żeby zobaczyć przed jakim niebezpieczeństwem jestem ostrzegany. Dodatkowo, bardzo dokładnie czyszczę przednią szybę, żeby dokładniej widzieć zagrożenie, przed którym jestem ostrzegany.
@plimplam: mam nadzieje ze tak naprawde #!$%@? glupoty i wcale nie masz prawa jazdy. W innym wypadku, kierowcy przygladajacy sie Tobie i „agresorowi” widza jedynie dwoch debili
Najlepsi są agenci co jak kolumna samochodów wyprzedza kolumnę samochodów, to podjeżdża do ostatniego pod zderzak i mu mruga XD. A jak nie daj Boże ludzie zachowują przepisowy dystans to się wciska pomiędzy jadąc lewym i prawym. To już w ogóle brak myślenia.
Najlepsi są agenci co jak kolumna samochodów wyprzedza kolumnę samochodów, to podjeżdża do ostatniego pod zderzak i mu mruga XD.
Wtedy się zjeżdża na chwilę, wpuszcza go przed siebie, wraca za niego i samemu zaczyna mu mruga. Fajnego zwarcia w mózgu wtedy dostają, że aż łapami machają.
podjeżdża do ostatniego pod zderzak i mu mruga XD.
@MAti_gca: wiele razy takie coś mnie spotkało i jestem absolutnie pewien, że ci ludzie normalni nie są. Nikt normalny nie ma tak ograniczonego rozumienia rzeczywistości.
Wykopki znowu się zresetowały. Debile będą od ofiary jadącej z przepisową prędkością wymagać: trzymania się prawego pasa, zasady ograniczonego zaufania, bo ktoś kilometr dalej może jechać 200, odpuszczenia pedału gazu przy doganianiu tira. Ale od #!$%@? oczywiście niczego. Żadnego ograniczonego zaufania, żadnego odpuszczania gazu. Przepisowej prędkości? Chyba śnicie. O was się powinno tworzyć memy jak o januszach nosaczach.
@jutubowy_kot: tak samo to widzę. Patrząc na ilość zjewanych komentarzy usprawiedliwiajacych typa w BMW, wiem, skąd się bierze ta dzicz na drogach i że u nas długo jeszcze nie będzie normalnie.
@adrianna- nie skończy się tym, bo politycy mają ważniejsze rzeczy na głowie jak kręcenie wałków, oni tylko gaszą pożary jak ostatnio z wypadkiem na A1. Musiałby przyjść przykaz z UE, ale na zachodzie nie ma takiej agresji i dziczy na drogach, więc nie znają naszych problemów. Prędzej szanse bym widział w odcinkowych pomiarach prędkości, które pokazują, że sebki i janusze nagle sie pilnują i to mimo wysokiej maksymalnej prędkości bez ograniczników w
Ostatnio spotkałem takiego, wyprzedzałem na tempomacie z równym 120km/h na S7 kolumnę samochodów. Dzban myślał, że wepchnę się w 10 pomiędzy samochody na takiej prędkości, a że dając mi długimi nagle się zdematerializuję. Sam mu odmrugałem hamulcem wyłączając tempomat, prawie się wywalił jak odbił... W sumie nie wiem czy dobrze zrobiłem, bo jeszcze kogoś by zabił.
@Pawel993: Zwolniłem o całe 2km/h według licznika tym hamowaniem. Tak bardzo by mi mógł w tyłek wjechać, jeśli zachowałbym odpowiednią odległość... Nie wiem, może problemem jest to, że u nas na drogach każdy jedzie sobie za drugim na tzw zderzaku zamiast zachować odpowiednią odległość w razie nagłego hamowania? A no ta, burak z pierwszeństwem 170km/h nie może się odlepić od zderzaka.
@jendriu: ale rozumiem, że pajac w bmw #!$%@?ący 170km/h i walący długimi na zderzaku już debilem nie jest i nie powoduje wypadków? xD w złą stronę patrzysz kolego. To jego agresywna jazda jest powodem wypadków, a nie moje wyłączenie tempomatu, bo mogło mi przecież coś zajechać drogę przed maską, prawda? Nie no, wcale nie, nie było takiej opcji ( ͡°͜ʖ͡°) Nie bez powodu zachowuje się
Komentarze (433)
najlepsze
Trudno tu mówić o zajechaniu, czy wymuszeniu, nagrywający nie wjechał tuż przed maskę.
@Taaatko: wiadomo ale ja wole w lusterka patrzeć, jak ktoś w ciebie wjedzie z predkoscia 300km/h to wiadomo jak to sie skonczy. Wole ocalić swoje życie niż zakładać że wszyscy przestrzegają przepisów
XDDD
Właśnie pokazałeś, że ty go nie znasz. :D A wiesz, że właśnie o tym mówił @Taaatko? Właśnie o stosowaniu zasady ograniczonego zaufania.
Kolejny, który był święcie przekonany, że zasada ograniczonego zaufania polega na tym by nie ufać innym uczestnikom ruchu. XD
Tej, a dlaczego #!$%@? nie zjeżdżają w te luki 200-300 m?
A jak nie daj Boże ludzie zachowują przepisowy dystans to się wciska pomiędzy jadąc lewym i prawym. To już w ogóle brak myślenia.
Wtedy się zjeżdża na chwilę, wpuszcza go przed siebie, wraca za niego i samemu zaczyna mu mruga. Fajnego zwarcia w mózgu wtedy dostają, że aż łapami machają.
@MAti_gca: wiele razy takie coś mnie spotkało i jestem absolutnie pewien, że ci ludzie normalni nie są. Nikt normalny nie ma tak ograniczonego rozumienia rzeczywistości.