Cześć,jestem rzeczoznawcą majątkowym z Łodzi i akurat wyceniam typowy lokal w PRLu. Niedawno mignął mi gdzieś jakiś artykuł o tym jak to ceny nieruchomości, po kredycie 2%, wystrzeliły w kosmos, i jak to ostatni moment na zaciągniecie zobowiązań do końca życia.
Rynek transakcji porównawczych do tej wyceny nie jest duży ale nie widać na nim jakiegoś super poruszenia i optymizmu. Dziś też rozmawiałem z pracownikami spółdzielni (dość sporej na terenie Łodzi) - osoby tam pracujące również nie wspominają o mega zainteresowaniu mieszkaniami. Poniżej przesyłam Wam wykres cen jednostkowych [zł/m2 Pu].
Komentarze (216)
najlepsze
Niektórzy próbują pojechać na tym wózku, ale jak daleko?
50%+ mieszkań bylo kupionych inwestycyjnie
Janusz sprzeda w trymiga swoje kurniki.
warszawski Ursus nigdy nie był prestiżową dzielnicą, a cena 1 m² mieszkania z końca lat siedemdziesiątych (wielka płyta, rama «H») w ciągu sześciu lat poszybowała do góry o prawie 200%, z czego znaczny (nie sprawdzałem czy największy) wzrost notuje się mniej-więcej w momencie wprowadzenia kredytu 2%. Więc argument o tym, że nic znaczącego się nie stało z cenami mieszkań, bo w którymś
Nie jestem ekspertem, ale dlaczego młoda osoba, która kupuje swoje pierwsze mieszkanie powinna patrzeć na rynek wtórny z czasów PRL?
Tutaj są ciekawe dane, również dla Łodzi. Wszędzie widać wzrost cen nieruchomości.
https://www.otodom.pl/wiadomosci/dane/otodom-analytics/dane-otodom-aktualne-ceny-ofertowe-mieszkan-i-domow
stare 50-letnie bunkry w Nowej Hucie nie schodzą już poniżej 10k / metr
¯\(ツ)/¯
A że nora z cegły z roku 1950 to nie ważne.
W PL nie bedzoe inaczej-> mieszkania nie będą tańsze.
Myślę, że może być tak, że mieszkania w dużych miastach będą zaporowo drogie i coraz więcej ludzi będzie preferowało średnie aglomeracje. Ja preferuję miasta w przedziale 100-200 k.
Wszystko jest, a nie ma takiego zgiełku i ceny jeszcze znośne.
1. korzystniejszą lokalizację
2. rozwiniętą infrastrukturę komunikacyjną i usługową wokół
3. możliwość wejścia na start i zejścia z kosztów wynajmu
Rynek wtórny wyssało identycznie - opinia oparta na Krakowie. Miałem ustawione powiadomienia mailowo gdy wpadała nowa oferta mieszkania na otodom (rynek wtórny, >40m2, do 500k). Trafiłem sytuację gdy wpada ogłoszenie w niedziele o 10, ze względu na niedzielę wysłałem smsa do właściciela o której dzwonić. Po 17. 17:45 dzwonię