Pracują w budżetówce. Mówią, co robią w godzinach pracy
- Muszę mieć kompetencje "od Sasa do Lasa" i z jednej strony szkolę ludzi z katalogowania, a z drugiej sprzątam bibliotekę, bo nie ma sprzątaczki. Nie mam z tym problemu, tylko tracę wtedy cenny czas, który mogłabym poświęcić na coś innego - mówi w rozmowie z WP Gabriela, pracownica biblioteki.
WP_Kobieta z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 2
- Odpowiedz
Komentarze (2)
najlepsze
A nie lepiej iść ponad 11 miesięcy pracować w roku? Będzie mniej czasu na narzekanie.
Komentarz usunięty przez moderatora