Tych to podziwiam. Pamiętam jak ja kupowałem sobie jakieś modele do sklejania to już w połowie pracy model nadawał tylko do wyrzucenia, coś słaby ze mnie artysta jest :D
@MastaDJMax: Skoro już o tym mówimy, to pisanie post scriptum ma sens tylko w listach pisanych odręcznie - we wszelkich formach komunikacji elektronicznej można przed wysłaniem wiadomości odpowiednio ją zmodyfikować. Co więcej, prawidłowy skrót to "P.S.".
Nie jestem ekspertem w dziedzinie modelarstwa ale sądzę, że te blachy powinny być poddane lepszemu oszlifowaniu czy wygładzeniu powierzchni. Malowanie też przydałoby się lepszestaranniejsze. Takie są moje odczucia estetyczne.
@odrealniony: Blachy odtłuszczamy i psikamy podkładem. Czarny plastik jest bardzo chropowaty (wina producenta), przydało by się więcej cieniutkich warstw podkładu z dobrym szlifowaniem między kolejnymi. Tak jest w modelarstwie, że jak chcemy malować, to powiechrznia musi być idealna, a i wtedy nie możemy być na 100 % pewni sukcesu, jeszcze w przypadku jasnych kolorów. A efekt dłubaniny naprawde imponucjący.
Komentarze (23)
najlepsze
Jedne z ciekawiej wykonanych modeli:
http://www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=6302&postdays=0&postorder=asc&start=0
http://www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=10741
I klasyczny plastikowy Zviezdy Mi-26, ma półmetrowy wirnik.