To nie jest rower. I to nie jest tylko czepialstwo, trzeba to ludziom powtarzać, bo będzie nieszczęście. Kupisz gówniakowi prezent "na komunię", a potem będziesz musiał sprzedać samochód, żeby oddać szkodę, której żaden ubezpieczyciel nie pokryje.
@Nerfpl: definicja roweru jest bardzo konkretna, wystarczy nie dotrzymać jednego z warunków (zbyt duża moc, manetka, napęd inny niż wspomaganie siły mięśni) i masz do czynienia z motorowerem. Czyli obowiązek rejestracji, ubezpieczenia odpowiedniego do klasy pojazdu, kask, no i jazda tylko po jezdni. Spowodujesz kolizję, to wtedy liczy się jak jazda bez uprawnień. Czyli wyłącza większość polis ubezpieczeniowych. Odpowiadasz za szkody z portfela, a dodatkowo dostajesz konsekwencje od policji.
@wykopyrek: ludzie cały czas nie rozumieją, że przestaliśmy żyć w czasach "jakoś to będzie" i " załatwi się". dziś korpo (ubezpieczalnia) jak tylko będzie miała szansę to cię wydyma (jak nie będzie miała szansy też będzie próbować)
Komentarze (7)
najlepsze
Prawdziwa zemsta chrzestnego! Na komunię będzie jak znalazł.
Kupisz gówniakowi prezent "na komunię", a potem będziesz musiał sprzedać samochód, żeby oddać szkodę, której żaden ubezpieczyciel nie pokryje.
Spowodujesz kolizję, to wtedy liczy się jak jazda bez uprawnień. Czyli wyłącza większość polis ubezpieczeniowych. Odpowiadasz za szkody z portfela, a dodatkowo dostajesz konsekwencje od policji.