może sprawa wyglądała tak, że cherlawy 11-latek wdał się w bójkę, bo go zaczepiono. bronił się, ale nadal to cherlawy dzieciak, który nigdy w życiu nie uprawiał żadnych sportów. później mu kazano zrobić 100 pompek naraz, do czego przyzwyczajony nie był.
nie pamiętam od kiedy bycie wysportowanym warunkuje bycie ciotą, czy też nie. nie dla każdego ważne jest robienie po 100 pompek, i
@VoonArt: cała istota pompek polega na tym, że podnosi się ciężar własnego ciała - czy robi je dorosły ważący 100kg, czy dziecko ważące 45kg nie sprawia większej różnicy. Więc argument, że 11 latek i w jego przypadku nie można było tego nakazać jest poprostu śmieszny. Znając życie, pompki dzieciak robił podpierając na kolanach, więc wersja super light.
Czy przypadkiem nie powinni dzieciaka podać na policję za agresywne zachowanie i wszczynanie bójek
Współczuje chłopakowi nadwrażliwości matki (lub celowego robienia afery na siłę) - gdybym za młodu po każdych zakwasach był w szpitalu to bym z niego nie wychodził
edit: ale nie wykopię za tendencyjny opis, daj ludziom ocenić co o tym sądzą zamiast sugerować.
Kiedyś czytałem takie opowiadanie, w którym nauczyciel złapał dziewczyny biegające po korytarzu szkolnym. Zamiast wymierzyć im karę zapisaną w regulaminie, zaproponował im (za ich zgodą) inną. Kazał im się rozebrać i wymierzył każdej ileś klapsów na goły tyłek. Dziewczyny się podnieciły, później się zaczęły całować... Do czego ja właściwie zmierzałem?
@AltF4: W życiu powinno być tak, że każdy wie jakie są jego prawa i obowiązki. Czyż nie? Nauczyciel może kazać zrobić uczniowi tylko to co jest obowiązkiem ucznia. Dzieciak w ten sposób uczy się szacunku do prawa i do obowiązków a nie tego ze można gnoić kogoś do woli jeśli ma się nad nim przewagę
Komentarze (133)
najlepsze
dużo minusków, to może uzasadnię swoje zdanie.
może sprawa wyglądała tak, że cherlawy 11-latek wdał się w bójkę, bo go zaczepiono. bronił się, ale nadal to cherlawy dzieciak, który nigdy w życiu nie uprawiał żadnych sportów. później mu kazano zrobić 100 pompek naraz, do czego przyzwyczajony nie był.
nie pamiętam od kiedy bycie wysportowanym warunkuje bycie ciotą, czy też nie. nie dla każdego ważne jest robienie po 100 pompek, i
Kiedy ty pompujesz widzisz jak inni graja w "gale".
Czy przypadkiem nie powinni dzieciaka podać na policję za agresywne zachowanie i wszczynanie bójek
edit: ale nie wykopię za tendencyjny opis, daj ludziom ocenić co o tym sądzą zamiast sugerować.
Pamiętasz jeszcze adres?
Komentarz usunięty przez moderatora
a przecież mógł zabić