Przejechałem 743 km elektrykiem jednego dnia. Dało się? Dało, ale za jaką cenę.
Czy długa podróż elektrykiem jest w Polsce możliwa? Wyruszyłem na taką wyprawę elektryczną CUPRĄ Born e-Boost z 77- kilowatogodzinowym akumulatorem
Samuraj_CZAK z- #
- #
- #
- #
- 12
Komentarze (12)
najlepsze
Nie dość że ładowanie nas czeka co 200km z haczkiem to wychodzi drożej niż przejazd benzynowym ( ͡° ͜ʖ ͡°) 29KWh/100km przy normalnej jeździe = 87zł na 100km. Równowartość spalania 13 litrów benzyny na 100km
W Norwegii
- Mały zasięg na baterii i mała prędkość maksuymalna-> Wymagany przełom technologiczny w technologi produkcji na masową skalę akumulatorów. Niczego takiego na horyzoncie dekady nie widać. I od prawie 3 dekad się nie wydarzyło.
- Długie lądowanie -> Wynika z mocy przesyłowych. Do przyzwoitej podwójnej ładowarki potrzebna jest moc przyłączeniowa która obsłużyła by 4-6 gospodarstw domowych w postaci budynków jednorodzinnych. Stworzenie sieci
@alexmich: Raczej dla każdego przedstawiciela handlowego. Bo jednak codzienność to nie jest 700km, a 30-70km. Co da się w ciagu kilku godzin naładować za ułamek ceny ze zwykłego gniazdka. Za ułamek ceny paliwa.
*bez kolejek do ładowarek i nowym autem przy 10 stopniach na zewnątrz, a do tego pojemność aku z wiekiem spada...
@albin_kolano: dla 1.9 TDI w trasie to jest pół zbiornika. Problemem nie jest zasięg, tylko wytrzymałość kierowcy na tak duże przebiegi.
@logitive: w b5 FL to nawet sie nie zmęczy :P
Gdy zakaz zadziała będą siedzieć w świniobusach czekając na odjazd.