Tomasz Czajka informatyczny geniusz w SpaceX(Video)
![Tomasz Czajka informatyczny geniusz w SpaceX(Video)](https://wykop.pl/cdn/c3397993/c9c8933db3664d62983ae2359671d8b725371ac92fded51b7412ab4ec1c906c6,w300h194.jpg)
Informatyczny geniusz ze Stalowej Woli, pracownik SpaceX amerykańskiego przedsiębiorstwa przemysłu kosmicznego a wcześniej firmy Google Tomasz Czajka, to kolejny bohater cyklu Znani i nieznani stalowowolanie.
- #
- #
- #
- 101
- Odpowiedz
Komentarze (101)
najlepsze
W powiązanych dodałem świetny, na luzie wywiad z nim.
( ͡~ ͜ʖ ͡°)
źródło: temp_file.png4528341311938428755
Pobierzźródło: temp_file.png4623961432085399780
Pobierztamten w swetrze
( ͡º ͜ʖ͡º)
Polecam każdemu kto interesuje się kosmosem, IT, programowaniem, fizyką itp ( ͡° ͜ʖ ͡°)
( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Silvestre_Cucumeris: ja po 60 xD
@konradw: xD myślisz że pamiętają wszystkich uczniów?
Podobno opracowal pointy rocket top. Elon Musk sobie zarzyczyl, zeby czub rakiety byl pointy i ten Polak tego dokonał
To byłby jednym z największych przegrywów!
Bo wyobraź sobie mieć tak przesrane życie że zarabiając kokosy w Murrice musieć wchodzić na wykop aby pocieszać się że jakieś Mirki w Polsce mają gorzej. Katastrofa absolutna.
Od zawsze marzyłem o tej pracy i w końcu się udało. Kto by pomyślał, że to właśnie mnie wybiorą, co prawda na szeregowego i nic nie znaczącego, ale pracownika wielkiej i wspaniałej firmy SpaceX. Może dlatego, że w podaniu uwzględnili moją nieciekawą sytuację życiową – brak starych, brak znajomych, brak perspektyw. Z sukcesów to jedynie bordo na mirko. No więc przyznacie, że taka praca, to jak schwycić pana Boga za nogi. Opłacony bilet, wiza pracownicza załatwiona. „O #!$%@?! Polecę samolotem! Zostawiam głębokie Lubuskie i spadam w wielki świat!” Tak sobie powiedziałem wtedy. Nawet nie wiecie, jak bardzo się nie myliłem z tym „wielkim światem”. No ale po kolei. Po szybkiej aklimatyzacji i pierwszych tygodniach pracy na technicznym stanowisku sterowania szlabanem przy wjeździe na prywatny parking szefa Elona, zaproponowano mi przeniesienie na inne stanowisko. Chyba nawet wiem dlaczego. W każdym razie, od dzisiaj miałem pracować już zgodnie z moim wykształceniem. Generalnie, to byłem ekspertem w wielu dziedzinach. Wiedziałem wszystko o kosmosie i lotach kosmicznych a w ostatnich dniach nawet stałem się specjalistą od himalaizmu zimowego. Pamiętam ten dzień jak dzisiaj. Błękitne niebo i błyszcząca czerwona Tesla roadster. W środku sam szef. Podjeżdża do szlabanu, uśmiecha się do mnie. Rzucam mu nieśmiało moją łamaną angielszczyzną „haj”, on kiwa głową z aprobatą. Czuję się dobrze. Mijają sekundy.. Elon pokazuję palcem do góry. „O #!$%@? – szlaban!” - szybka refleksja i naciskam ten guzik. Ten pieprzony guzik. Jeden raz, drugi.. szlaban nie chcę się podnieść. Patrzę kątem oka jak z twarzy szefa powoli zaczyna znikać uśmiech. Mi też nie jest do śmiechu. Coś się zacięło albo pomyliłem guziki. Szlaban ani drgnie. Wychodzę, żeby podnieść go ręcznie. Ni #!$%@?. Elon patrzy na zegarek, widać, że się spieszy. Musiałem go strasznie zawieść, to było widać. W końcu wychodzi z auta rzuca mi kluczyki i mówi „please, back it into a parking spot” następnie mierzy mnie wzrokiem i odchodzi. „Nie ma tego złego, przynajmniej się przejadę..” - myślę sobie i po uporaniu się ze szlabanem wsiadam do roadstera. Wystawiam łokieć i jak król decyduję się na kilka kółek dookoła parkingu. Niestety, ten model Tesli miał za dużego kopa. Nie wyczułem go po prostu i chyba pech chciał, że przy parkingu zarysowałem lekko boczne drzwi. Mogłem, cholera, tego łokcia nie wystawiać. Może nie zauważy?..
I tak dni upływały a ja spełniałem się zawodowo na moim nowym stanowisku. Aż któregoś dnia się budzę i nie mogę się ruszyć. Bezwład kompletny. Ostatnie co pamiętam to jak zasypiałem w swoim łóżku w pokoju na kampusie. Co jest #!$%@?. Wygląda na to, że obudziłem się w tej z Tesli z parkingu. Czemu nie mogę się ruszać? Mam jakiś kask na głowie? Dlaczego jest tak ciemno? Niewiele widać. W mojej głowie miliony pytań bez odpowiedzi.
Słyszę
@LicentAbsolweum: > ale pracownika wielkiej i wspaniałej firmy SpaceX
I takich frajerów właśnie tam poszukują