Steven Seagal: Od bohatera do zera. Jak hollywoodzki gwiazdor sięgnął dna? - Fil
Według anegdoty w 1987 roku Michael Ovitz, producent filmowy i przyszły szef Disneya, zapragnął udowodnić, że potrafiłby zrobić gwiazdę z każdego. Przypomniał
arkadiusz-kowalewski z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 139
Komentarze (139)
najlepsze
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
.
Stąd zakładam, że wygrałby dużo większy.
Trochę wstyd: pisać do działu filmowego i nie odróżniać agenta od producenta.
Przecież on w każdym filmie grał zawsze to samą postać - przez co filmy z nim pisane były i reżyserowanie pod niego, a nie postać jaką mógłby być główny bohater.
I ja tego nie zmyśliłem co jest najmniejdziwne
typ się chwalił, jaki to nie jest zajebisty w karate, i środowisko które pracowało z brucem lee i chuckiem norrisem mowili ze to jakiś mitoman, ktorego nikt nie zna, i to bylo jeszcze we wczesnych latach 90tych xD
Podobnie z gwiazdami - ludzie mieli większośc gwiazd, dziennikarzy czy celebrytów za ludzi inteligentnych, wykształconych, ogarniętych -bez internetu nigdy