Ujawnili tożsamość "mordercy numer jeden". Żona go wydała przez przypadek

Hakerzy ustalili tożsamość pułkownika Siergieja Atroszczenki. To on jest odpowiedzialny za zbrodnie na ludności cywilnej w Mariupolu. Jak się okazuje, w akcji nieświadomie pomogła żona wojskowego.

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 26
Komentarze (26)
najlepsze
Rosjanie woleliby zabić swojego, niż zaryzykować międzynarodowy sąd nad nimi.
Ot.. poślizgnął się na herbacie... zdarzało się to już.
Niech się boi.
Świadomość, że każda osoba na ulicy może być potencjalnym zabójcą zniszczy mu psychikę a jednocześnie może wystraszy chociaż trochę innych przed wydawaniem wyroków śmierci na bezbronne osoby.
Po drugie nie wydala go 'przez przypadek' tylko zrobili to hakerzy. 'Przez przypadek' a raczej z powodu prowokacji na ktora sie nabrala, wydala pozostalych czlonkow pulku meza tej kobiety ;)