Pakistan jak wiele biednych krajów nie ma technologi produkcji, a za to wielkie potrzeby ze względu na populację. Został motoryzacyjnie skolonizowany przez Kore Południową i Japonie. A obecnie Chińczyki się rozpychają. Jednak tam jest wieczny remont i dorabianie części, więc 50 letnia ciężarówka to norma. Bez państwa nie da się rywalizować z koncernami motoryzacyjnymi. Tu Chiny i Rosją były mądrzejsze, bo zmusiły koncerny motoryzacyjne nie tylko do produkcji u siebie, a także
Spoiny są porowate i chyba mają zbyt mały wtop! Takie spoiny to złom! W dodatku mają losowe długości. Będą puszczać bardzo szybko o ile w ogóle będą trzymać.
@orkako: Nasrane spoiny to i tak ostatnie co puści w takim autobusie. Ciapków problemem w tych filmikach jest to, że oni produkują konstrukcje ze stali deklasowanej pozyskanej z lewizn albo złomowisk, albo stali czarnej, kotłowej. Taka blacha jest w porządku jak chce się zrobić płot na działkę.
@orkako: Puszcza nie puszcza, nie pierwsza to ich robota i mozna zalozyc ze na ich potrzeby wiekszosc da rade. To nie kraj przepisow, certyfiaktow, norm i strachu przed nimi z marginesem bezpieczenstwa 3x. Pusci to sie pospawa obok i pojedzie dalej. I w czym problem. My zyjemy w przestrzeni przepisow dupochronow i obostrzen, gdzie cokolwiek niezgodne z przyjetymi standardami od razu wyzwala lawine najgorszych mysli i wizji katastrofy. Bo niezgodne ze
Mnie to #!$%@? brak pomyślunku przy organizacji pracy. Zamiast za jednym zamachem zrobić jakiś szablon i naklepać na zapas z 50 części, to z każdą osobno chodzą, mierzą, tną i wiercą. Uj nie robota.
2 sprawy, które szczególnie gryzą w oczy: 1. ochrona anty-korozyjna, w którą i tak później wali się młotkiem, więc praktycznie nie istnieje, ale w tamtym klimacie jest spoko, u nas pół jesieni by nie przetrwał, 2. jakość i wytrzymałość spawów, które pewnie zerdzewieją jako pierwsze, więc autobus jakiś czas pojeździ, ale nie wróżę długiego żywota,
ale sumarycznie, jak na ich warunki popyt na takie pojazdy będzie pewnie spory.
Komentarze (121)
najlepsze
W sumie logiczne, że takie coś musi istnieć, ale nigdy mi to nawet do głowy nie przyszło.
1. ochrona anty-korozyjna, w którą i tak później wali się młotkiem, więc praktycznie nie istnieje, ale w tamtym klimacie jest spoko, u nas pół jesieni by nie przetrwał,
2. jakość i wytrzymałość spawów, które pewnie zerdzewieją jako pierwsze, więc autobus jakiś czas pojeździ, ale nie wróżę długiego żywota,
ale sumarycznie, jak na ich warunki popyt na takie pojazdy będzie pewnie spory.