Oczywiście, że klimat sam się zmienia. Pierwszy przykład z brzegu: najcieplejsze lato było 1951 roku, zima stulecia wystąpiła w 1979 roku. Czynnik ludzki ma wpływ ale raczej Ci w Chinach czy Indiach którzy najbardziej zatruwają środowisko. W latach 80-90 były napoje w szklanych butelkach które można było uzupełniać od nowa po wykorzystaniu. Teraz wielce walka z ekologią, a jakoś nikt czegoś takiego nie nakazuje, żeby producenci tak robili. Walka z ochroną klimatu
@Nelson2004 Chiny nie produkują dla siebie, a na zlecenie zachodnich klientów. Szklane pojemniki o ile dane w sobie wydają się być eko, to tylko pod warunkiem standaryzacji (żeby nie trzeba było przetapiać, co jest gorsze od butelek PET) i transportu na krótkie dystanse.
KURFA! A SKĄD TEN CZŁOWIEK BIERZE TEN PLASTIK?! ლ(ಠ_ಠლ)
Dokładnie tak. Gdyby producenci produkowali bardziej ekologicznie w opakowaniach do tego odpowiednich wielokrotnego użytku to byłoby inaczej. Tak to masz np: chipsy i 70% powietrza. Bombonierki nie musza mieć x opakowań, wystarczyłoby 1 małe (ale się już tak nie sprzeda). Temat rzeka :) Lepiej dusić człowieka, bo korpo ma przetrwać. To tak jak inwigilacja programów
Czy to jeden z tych geologów specjalizujących się głównie we współpracy z firmami wydobywczymi i szukającymi złóż surowców ku chwale korporacji?
pewnie tak, ale z drugiej strony jak ktoś wytykał lekarzom powiązanie z big-pharmą, albo klimatologom że są opłacani przez rządy/fundacje którym też może zależeć na zielonej polityce to wtedy już nie były to "słuszne pytania" ale "urojenia szura" :)
Nic nowego. Szamani od zarania dziejów straszą pospólstwo takimi rzeczami. Kiedyś "przepowiadali", że Bóg się ze złości i będzie zaćmienie Słońca. Cały czas jest "coś", a to że paliwa kopalne się skończą za 20 lat (i tak już gadają od 50 lat), dziura ozonowa, a teraz mamy klimat.
@Hymenajos: A to problemu dziury ozonowej nie rozwiązano poprzez globalne regulacje, do których wprowadzenia w dużej mierze przyczynili się regan i tatcher?
Komentarze (193)
najlepsze
W latach 80-90 były napoje w szklanych butelkach które można było uzupełniać od nowa po wykorzystaniu. Teraz wielce walka z ekologią, a jakoś nikt czegoś takiego nie nakazuje, żeby producenci tak robili. Walka z ochroną klimatu
Dokładnie tak. Gdyby producenci produkowali bardziej ekologicznie w opakowaniach do tego odpowiednich wielokrotnego użytku to byłoby inaczej. Tak to masz np: chipsy i 70% powietrza. Bombonierki nie musza mieć x opakowań, wystarczyłoby 1 małe (ale się już tak nie sprzeda). Temat rzeka :)
Lepiej dusić człowieka, bo korpo ma przetrwać. To tak jak inwigilacja programów
Inna sprawa, powinniśmy patrzeć szerzej niż na jeden kraj.
Komentarz usunięty przez autora
pewnie tak, ale z drugiej strony jak ktoś wytykał lekarzom powiązanie z big-pharmą, albo klimatologom że są opłacani przez rządy/fundacje którym też może zależeć na zielonej polityce to wtedy już nie były to "słuszne pytania" ale "urojenia szura" :)
Komentarz usunięty przez moderatora