Najpierw blokowanie ulic w imię klimatu, potem Bali
Protestujący aktywiści klimatyczni Luisa (świadek) i Yannick (oskarżony) nie pojawiają się w sądzie, lecz zamiast tego lecą na wakacyjną wyspę Bali i uwalniają 7,9 ton CO2.
n.....s z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 51
- Odpowiedz
Komentarze (51)
najlepsze
Ci co ośmieszają środowisko latając prywatnymi odrzutowcami na krótkich dystansach to też agenci koncernów paliwowych.
Greta która płynęła przez Atlantyk w misji "zero CO2", bez kibla, ale żeby rejs się odbył to latali samolotami itd - pewnie kupiona przez przemysł naftowy.
Al Gore wygadujący głupoty o tym że niektóre modele przewidują zniknięcie czapy polarnej w ciągu 5 lat... mówiący to z
@Aster1981: Ja to sądzę że oni są efektem mocnej propagandy. Z ocieplenia klimatu zrobiono religię, rodzaj mistycyzmu. Niestety, niektórym z młodszego pokolenia weszło za mocno.
Te wszystkie grupy, np "Ostatnie pokolenie", wtf? Już sama nazwa jest grubą manipulacją, ma wzbudzać grozę, no i u niektórych wzbudza. Odlatują od rzeczywistości i przyklejają się gdzie popadnie.
Tacy ludzie to przypadki
No ale czego nie rozumiecie? :)
Kolejność jest taka:
1. 50% zaliczki na wykonanie roboty,
2. robota - blokowanie ulic,
ograniczenia są dla śmiertelników panie obywateleczku.
elity żyją pełnią życia.
Ot oplaceni idioci do gotowanoa zaby i tyle.